niedziela, 6 marca 2022

Opłotki miasta

 Kolejny wypad to taki bardziej miastowy.Pogoda dzisiaj taka nijaka - zima śnieżna tylko w górach, a wiosna jeszcze nieśmiało zagląda w doliny. Nie bardzo miałam ochotę na wycieczkę, ale koleżanka namówiła i poszłyśmy. Myślałam, że pojawi się słońce, nic z tego. Było zimno, buro i ponuro. Poszłyśmy bocznymi uliczkami wzdłuż rzeki Kamiennej. Mijamy kilka mostków, nie wszystkie sprawne. Wkoło widać niską zabudowę, raczej o wiejskim charakterze. Wszak ta część miasta swego czasu była wsią łączącą Jelenią Górę z Cieplicami Śl. Zdrój. W pewnym miejscu trafiamy na tajemnicze miejsce. Samotna spora skała  znajdowała się na wzniesieniu ułożonym z drobniejszych skałek, a do samej skały prowadzą schody. Jak zwykle spotykam czteronożnych przyjaciół. Gdzieś po 2-3 godzinach kończymy nasz spacer, przeszłyśmy blisko z 8 km. Dłużej nie było co spacerować zrobiło się zimnawo i mało sympatycznie, słońca nie doczekałyśmy się.













Przyszedł w gości, a tu nie wpuszczają













5 komentarzy:

  1. O tej porze też jest pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okolice naprawdę ładne, ale masz rację słonka brak. Inne światło dałoby poczucie zbliżającej się wiosny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słońce potrafi ubarwić krajobraz i dodać otuchy.

      Usuń
  3. Droga Oleńko!
    W czasie każdego spaceru zobaczysz coś ciekawego, coś co przyciągnie naszą uwagę. Mimo braku słońca jak zawsze zrobiłaś przepiękne zdjęcia. Zachwyciła mnie kępa prześlicznych, wiosennych ranników zimowych. Kiedyś miałam te kwiaty swoim ogrodzie ale stały się przysmakiem nornic.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, sama nieraz dziwię się, że tyle interesujących szczegółów można dojrzeć wokół siebie, wystarczy spokojnie rozejrzeć się.

      Usuń