poniedziałek, 25 lipca 2022

Ścieżka spacerowa

 Wybieramy się do Cieplic Śl.-Zdrój. Będziemy wędrować odtworzoną ścieżką spacerową. Głównym pktem będzie odrestaurowana wieża widokowa pobudowana w 1895 r. o wysokości 16 m. na górze Sołtysia. Idziemy początkowo uliczkami miasta, mijamy duży obiekt "Pogodnej jesieni". Nawiasem, pisząc - mam wątpliwości co do tej pogodnej jesieni w takich przybytkach. Wokół nas rozciągają się piękne widoki obsianych pól - złoci się dojrzałe zboże gotowe do żniw. Gdzieś w oddali majestatyczny  widok Karkonoszy z "królową" Śnieżką. Jest tak przyjemnie. Wchodzimy na szczyt góry Sołtysia gdzie stoi dumna odnowiona wieża, dobrze zabezpieczona coby krzywda nikomu się nie stała. Drzwi szeroko otwarte zapraszają każdego wędrowca w swe wnętrze. Póki co nie skusiłam się na wejście. Odwiedzę ją jesienią jak okolice nabiorą kolorów i będą ładniejsze widoki. Strome było podejście to i zejście musiało być podobne. No dobrze udało się, szkód w ludziach nie było. W komplecie idziemy dalej wg mojego planu. Wychodzimy z zalesionych terenów i idziemy między polami, mijamy dawny  naturalny pkt widokowy "Panorama". Po dłuższej chwili przekraczając ulicę znajdujemy się przy kolejnym punkcie widokowym zwanym "Morskie oko". Dwie ciekawe skały, a między nimi był mały staw - niestety obecnie to już tylko zarośnięta kałuża z resztką wodą. Na terenie Cieplic jak i całej Jeleniej Góry było w latach przedwojennych bardzo dużo takich oznakowanych czasami zabezpieczonych miejsc, gdzie były naturalne pkty widokowe. Wędrujemy dalej, wreszcie wychodzimy na tereny nowo pobudowanego osiedla i tutaj kończymy nasz spacer. Sama ścieżka spacerowa prowadzi jeszcze dalej gdzie można zobaczyć kolejne ciekawostki stworzone przez naturę. 


















Wygląd zboża jak dawniej wysokie źdźbła

"Morskie oko"










sobota, 23 lipca 2022

Pokłosie porannych spacerów.

 W tym tygodniu udało mi się nie tylko obudzić się przed wschodem słońca, ale i kilka razy wyjść na spacer tak o 5 rano. Wiedziałam, że później nie wyjdę, nie znoszę upałów, a tego nam nie brakowało. Dobrze, że w okolicy mego osiedla jest taka możliwość. Zastanawiałam się czy brać aparat, wszak tymi ścieżkami chodziłam już dziesiątki razy. A jednak przekonałam się, ze warto było. A jakie Wy drodzy czytelnicy bloga będziecie mieli wrażenia oceńcie sami i podzielcie się w komentarzu. Zapraszam na spacer o wschodzie słońca.








Dzień kolejny






I następny






Znowu nowy dzień i nowe wrażenia












I wreszcie dzisiejszy poranek














I to byłoby na tyle. O zaczęło padać, pomrukuję, będę kończyć pozdrawiam wszystkich.