Przeszedł sobie dawno
śliczny, złoty wrzesień...
Teraz nam październik
Dała pani jesień...
--------------
Lecą liście z drzewa
różnokolorowe,
te są żółto – złote,
a tamte – brązowe.
Jeszcze niby ciepło,
słonko świeci, grzeje...
aż tu nagle skądejś
wichrzysko zawieje.
Chmur wielkich deszczowych
nazbiera, napędzi...
tak się pan listopad
nauwija wszędzie
Pani Jesień — Zofia Dąbrowska
To samo drzewo z dwóch stron |
Moje grzyby są jadalne tylko raz, ale jakie fotogeniczne
To pierwsze kroki kolorowej jesieni, w okolicznym lasku obok mojego osiedla.