Fakt znowu zrobiłam sobie przerwę w pisaniu i załączaniu zdjęć. Spacery odbywały się, a jakże. Z powodów rodzinnych nie miałam czasu, żeby coś fajnego zmontować, ale już wszystko wróciło do normy. Tak jak wrzesień dał nam popalić i zmroził, zmoczył nie jednego, tak październik wynagrodził ten gorszy czas. To też mam dla Was przegląd różnych spacerów w te piękne dni.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty. (Tadeusz Wywrocki)
To nie koniec pięknej jesieni. W następnym poście będzie będziemy podziwiać kolory jesieni w lesie. A teraz życzę miłego oglądania, chociaż za pewne Zdajecie sobie sprawę, że obiektyw nie zawsze jest w stanie pokazać faktyczne piękno tej kolorowej pory roku.