Wszystkie zamieszczone fotografie są wykonane przeze mnie. Wszelkie kopiowanie tylko za moją zgodą.
czwartek, 29 października 2015
sobota, 24 października 2015
Stadnina koni
Wędrowałam, wędrowałam i zawędrowałam do stadniny koni. Lubię przyglądać się koniom, a szczególnie kiedy są w ruchu i widać, że są szczęśliwe.
Pogoda sprzyjała koniki uganiały się po wybiegach, same lub z amazonkami na grzbiecie.
Toteż zamiast wielu słów, niech przemówią moje zdjęcia.
Spędziłam w stadninie parę godzin i nie żałuję. To była bardzo miłe chwile.
wtorek, 20 października 2015
Wędrowanie i piękna podziwianie
Dzisiejszym miejscem startowym są Borowice. Jednak nie będę wędrować po miejscowości. Zaraz po dojechaniu na miejsce wchodzę na szlak turystyczny, tym razem zielony. Schodzę w kierunku Przesieki. Chcę dojść do 'Ogrodu japońskiego" zobaczę jak wygląda w jesiennych dniach.
Idzie się bardzo dobrze to w miarę krótki odcinek, wkoło cisza nawet słońce próbuje przebijać się. Zatrzymuję się co chwila, żeby złapać coś w obiektyw aparatu.
Wreszcie dochodzę do ogrodu, nawet ciekawie prezentuje się mimo, że właściwie nic już nie kwitnie. Zamiast kolorowych kwiatów, mamy przebarwione liście drzew i krzewów. Bardzo ładnie to wygląda.
Po nacieszeniu oczu ogrodem idę dalej, a właściwie schodzę w dół bardzo stromą ulicą. I tu zachwycam się krajobrazem, zieleń przeplata się wszystkimi odcieniami ciepłych kolorów. Wspaniale to wygląda. na końcu ulicy witają mnie dwaj przyjaciele czworonożni. Przechodzę obok grupy skałek nad potokiem Podgórnej. Dochodzę do Podgórzyna gdzie spotkałam niemal "rysia". Przechodzę przez miejscowość, wstępuję do maleńkiej piekarni - skansenu, gdzie mogłam kupić bardzo smaczny chleb. I tym to akcentem kończę swoje niedzielne wędrowanie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)