Wszystkie zamieszczone fotografie są wykonane przeze mnie. Wszelkie kopiowanie tylko za moją zgodą.
piątek, 31 sierpnia 2018
53. MOJE MIASTO CZ. 4
Kontynuujemy wędrówkę po mieście, po ulicy Wolności. Dzisiejszy odcinek ulicy nie jest może taki atrakcyjny jak poprzedni, ale przejdziemy. Jest mniej zwartej zabudowy, jest więcej zieleni, a nawet niezagospodarowanych miejsc. Dojdziemy do umownej dawnej granicy między Jelenią Górą a Cieplicami. Nie raz zastanawiam się, czym kierowali się dawni mieszkańcy stawiając takie a nie inne domy.
Na trakcie mijamy niewielki park "Park im. Żiżki", rosną tu olbrzymie drzewa tworząc ciekawe alejki. Jednak często przesiadują tutaj mało ciekawi obywatele.
W oddali widać samotny komin, który przypomina nam o istnieniu przed wielu laty dużej fabryki zatruwającej okoliczne środowisko.
W tych budynkach również przed wielu laty była wytwórnia "Echt Stonsdorfer" likier produkowany z leśnych ziół rosnących w lasach karkonoskich. Obecnie produkowany jest w Niemczech.
Dzisiaj przeszłam dość krótki odcinek, za późno wyszłam i był już duży ruch na ulicy, przeszkadzało mi to. Wkrótce pójdziemy dalej.
środa, 15 sierpnia 2018
52. Moje miasto cz. 3
Wybrałam kolejną ulicę. Jest to jedna z najdłuższych ulic - liczy ok. 6 km - ulica Wolności. A skąd się wzięła, a no z połączenia dwóch miejscowości Jeleniej Góry i Cieplic. Proszę się nie obawiać nie zmęczycie się "idąc" ze mną, dzisiaj tylko mały odcineczek. Cała długość nie jest ciekawa, przebiega przez miejsca o charakterze prawie wiejskim, a dlaczego? A dlatego, że w okresie przed wojennym Cieplice i Jelenią górę rozdzielała wieś Malinnik. Z czasem zatrze się ta różnica. Wybrałam się znowu o świcie. Fakt było spokojnie, pora wyprowadzania psów jedynie, no i cała chmara samochodów. Zaczynam od pl. Niepodległości niemal w centrum miasta. Mijam szereg świeżo wyremontowanych kamienic, są również próby wkomponowania nowych budynków mniej lub bardziej pasujących do całości.
Jak widać nie wszystkie kamienice doczekały się lepszych czasów, chociaż widać mimo wszystko ciekawą architekturę.
Doszłam do połączenia dwóch głównych ulic. To co widzimy na zdjęciu poniżej to miejsce styku z fontannami, ale jak widać o świcie jeszcze nie działają, szkoda.
Idę dalej ulicą Wolności, mijam budynek szkoły podstawowej i kolejnej odnowione kamienice. No ale kiedy zerknęłam w jedną z otwartych drzwi wejściowych ogarnęło mnie lekkie przerażenie.
I to byłoby na tyle w dniu dzisiejszym. Obiecuję, że jeszcze przyjdzie czas i powędrujemy dalej to ciekawą ulicą. Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)