niedziela, 24 maja 2020

Wiosna w obiektywie

Niedziela majowa skłania do wyjścia z domu. Po wczorajszym deszczowym dniu, chętnie wyszłam chociaż bez zaplanowanego celu. Ot tak przed siebie skoro świt,  kiedy jeszcze chętnych na spacery mało. Uznałam, że dla zdrowia i dla obiektywu coś się przyjemnego znajdzie. I tak też było przeszłam ok 5 km. a co zauważyłam to pokazuję. Miłego oglądania.

















niedziela, 17 maja 2020

Wiosenne podglądanie natury.

Niedzielny poranek postanowiłam wykorzystać na podglądanie wiosennej przyrody. Daleko nie wybrałam się jedynie na obrzeża mojego osiedla. Byłam ciekawa co uda mi się "złowić" w obiektyw. Nie powiem trochę udało się znaleźć ciekawostek. Fakt maj to taki miesiąc, że najłatwiej oglądać wiosenne kwiaty, czy inne roślinki w rozwoju. Wiem jednak, że wiele osób przechodzi obok i nie widzi ich. Sama kiedyś, kiedy fotografia była mi daleka, przechodziłam obok i nie wiele widziałam.





 Gdzieś wysoko siedział znakomity śpiewak.



 Osiedlowy tygrys na sawannie


 Dojrzałość chyli się ku końcowi, choć pięknie na fotografii wygląda.





















I tak po dwóch godzinach szperania wróciłam do domu. Pozdrawiam i życzę miłego oglądania.

sobota, 16 maja 2020

17 cd. spaceru Promenadą nad Bobrem

Kolejna sobota i kolejny spacer wzdłuż Bobru. Nawet nie spodziewałam się, że przejdę 11 km. Dzisiaj przeszłam nieco dalej w głąb Borowego Jaru, w dalszym ciągu do Perły Zachodu nie doszłam. Ta ścieżka czeka na lekki lifting, miejscami wymaga nie lada ekwilibrystyki - to już nie dla mnie. To tyle słowa wstępnego, dalej niech opowiadają fotografie.







Bniec czerwony
















podwodne stwory

motyl żałobnik







To by było na tyle sobotniego spaceru. Naładowana nową optymistyczną energią wróciłam do domu. Spacer choć tylko w obrębie miasta to i tak udany. Trochę mniej tęsknię za dalszymi szlakami. I na to przyjdzie czas. Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mój blog.