sobota, 24 września 2016

W góry po jesienne klimaty

Skończyłam póki co dalsze i bliższe wyjazdy. Wracam na swoje ścieżki.

Dzisiejszym celem były Karkonosze, a konkretnie schronisko Samotnia.

Tak jak Śnieżka najbardziej kojarzące się z Karkonoszami i najbardziej oblegające.

Nie inaczej było i dzisiaj, a myślałam, że będzie już mniej ludzi.

Początek wędrówki z Karpacza obok świątyni Wang niebieskim szlakiem.

Początkowa droga szeroka niczym deptak, dopiero gdzieś po 2/3 drogi wchodzimy na węższą ścieżynkę bardziej kamienistą przypominającą górski szlak.

Wreszcie pokazują się pierwsze skałki kotła Małego stawu. I tutaj zaczyna się raj dla oczu,

szlak obok stawu jest pięknie poprawiony są poręcze, co przydaje się jak mocno wieje, na szczęście dzisiaj pogoda była wyśmienita.

W schronisku mnóstwo ludzi na zewnątrz równie nie mniej.

Była chwila na odpoczynek, posiłek i w drogę już powrotną, jeszcze tylko krótki odcinek pod górę

do schroniska Strzecha Akademicka i już w dół do Karpacza.

To był piękny dzień.


































wtorek, 20 września 2016

Cmentarz Łyczakowski i Orląt Lwowskich

Dzisiaj zabiorę Was na dwa cmentarze jakże różne, a każdy to odrębna historia.

Cmentarz Łyczakowski, pewnie wielu osobom bardzo dobrze znany.

Nie miałam zbyt dużo czasu na zwiedzanie, tak to bywa kiedy jest się na wycieczce zbiorowej.

Być może wystarczy, żeby pokazać kilka, kilkanaście ciekawych starych nagrobków, tak na polskich grobach jak i ukraińskich. Nagrobek osoby być może najczęściej odwiedzanej jest związany z Marią Konopnicką. Jak widać i jak przewodnik zapewniał płoną zawsze znicze i są kwiaty.






















Kiedy obejrzeliśmy nekropolie na cmentarzu Łyczakowskim, przeszliśmy dalej mijając wojskowy cmentarz ukraiński. Doszliśmy do cmentarza obrońców Lwowa z 1918-1920 roku. Cmentarza Orląt Lwowskich. Cmentarza, który w latach 70 niemal nie istniał. Kiedy w tych latach byłam we Lwowie

to tylko niewielkie ślady znalazłam. Dzisiaj po latach odbudowy wygląda tak, chociaż jest jeszcze sprawa sporna nie wyjaśniona.



Katakumby żołnierzy amerykańskich, w obronie Lwowa zginęło trzech lotników amerykańskich walczących w szeregach polskiego wojska


Mogiły młodych żołnierzy 




 Katakumby żołnierzy francuskich.  Początkowo na Cmentarzu Obrońców Lwowa spoczywało 17 Francuzów, między nimi 9 oficerów, dwóch kaprali i sześciu szeregowców. Jednak na prośbę rodzi zostali przeniesieni do Francji. Pozostała mogiła jednego żołnierza, a na tablicy wypisane są wszystkie nazwiska.



 

                                      Mogiła Pięciu Nieznanych z Persenkówki

Mogiła ta znajduje się tuż przed Pomnikiem Chwały. Kryje ona zwłoki pięciu nieznanych żołnierzy, którzy w obronie Lwowa zginęli na Persenkówce. Ta mogiła, zajmująca czołowe miejsce na osi Pomnika Chwały, została uczczona płytą z czerwonego, polerowanego marmuru. Na górnej jej powierzchni wyobrażony jest miecz, oraz daty „1918–1920”, wykonane z brązu. Od strony Pohulanki widnieje na pionowej ścianie płyty napis: „Mogiła zbiorowa”, czoło płyty opatrzone jest napisem: „Nieznanym bohaterom, poległym w obronie Lwowa i Ziem Południowo-Wschodnich”. Płytę projektował Stanisław Konieczny.(inf. z Wikipedii)



 

Cmentarz robi niesamowite wrażenie. Jest zawarta wielka historia heroizmu młodych ludzi, a wręcz dzieci. Najmłodszy żołnierz miał 9 lat. Jakże podobna historia - Powstania Warszawskiego, gdzie też ginęły dzieci.