53. MOJE MIASTO CZ. 4
Kontynuujemy wędrówkę po mieście, po ulicy Wolności. Dzisiejszy odcinek ulicy nie jest może taki atrakcyjny jak poprzedni, ale przejdziemy. Jest mniej zwartej zabudowy, jest więcej zieleni, a nawet niezagospodarowanych miejsc. Dojdziemy do umownej dawnej granicy między Jelenią Górą a Cieplicami. Nie raz zastanawiam się, czym kierowali się dawni mieszkańcy stawiając takie a nie inne domy.
Na trakcie mijamy niewielki park "Park im. Żiżki", rosną tu olbrzymie drzewa tworząc ciekawe alejki. Jednak często przesiadują tutaj mało ciekawi obywatele.
W oddali widać samotny komin, który przypomina nam o istnieniu przed wielu laty dużej fabryki zatruwającej okoliczne środowisko.
W tych budynkach również przed wielu laty była wytwórnia "Echt Stonsdorfer" likier produkowany z leśnych ziół rosnących w lasach karkonoskich. Obecnie produkowany jest w Niemczech.
Dzisiaj przeszłam dość krótki odcinek, za późno wyszłam i był już duży ruch na ulicy, przeszkadzało mi to. Wkrótce pójdziemy dalej.
Bardzo fajne zdjęcia :) Najlepiej wstawać o świcie, żeby mieć czas na spokojne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, i tak trochę było późno i już spory ruch.
UsuńPotrafisz Olu wydobyć każde piękno!
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu
UsuńPięknie wyglądają budynki oświetlone porannym słońcem.
OdpowiedzUsuńTak to prawda, dlatego warto wstać wcześnie.
Usuń