Dzisiaj krótki spacer "uniwersytecki". Spotykamy się na przystanku MZK, skąd jedziemy autobusem miejskim do Staniszowa. Jest nawet fajna kilkunastowa grupka. Chwilę wysłuchujemy ciekawostek związanych ze Staniszowem, między innymi o produkowanym tutaj likierze "Echt Stonsdorfer". Obecnie jest produkowany pod Hamburgiem. Głównym punktem spaceru było zdobycie szczytu WITOSZA 484 m. Skąd jest ciekawy widok na okolicę. Przed II wojną światową stał tam pomnik Bismarcka. Na szczyt Witoszy prowadzą liczne schody, a gdzieś w połowie trzeba pokonać przeszkody skalne. Niestety ja już nie poszłam tą drogą, kondycja nie ta. Poszłam drogą prowadzącą wzdłuż podnóża góry. Gdzieś na rozdrożu po drugiej stronie góry czekałam na resztę grupy. Słońce pięknie świeciło, wkoło cisza. Gdzieś w oddali pojawiła się sylwetka sarny, co pewien czas słychać było śpiew ptaków. Przeleciały gdzieś wysoko czaple lub żurawie, trudno było rozróżnić. Dalsza droga prowadziła między polami, zagajnikami. Wreszcie dochodzimy do osiedla Czarne, gdzie kończę spacer.
|
I znowu przykro patrzeć ile drzew wyciętych |
|
I gdzieś na horyzoncie dumna ŚNIEŻKA jeszcze otulona śniegiem. |
Świetnie że nie rezygnujesz mimo trudności. Też zaliczyłaś ciekawy spacer. Ładne zdjęcia, interesujący koziołek.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Trzeba szukać jakiś rozwiązań i nie poddawać się.
UsuńPogoda taka, że trzeba się gdzieś wybrać. Fajny spacer, na jednych zdjęciach czuć już wiosnę a Śnieżka jeszcze zdecydowanie zimowa i piękna. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO tak wiosna tuż tuż. Gdyby nie ciągły wiatr to byłoby wspaniale.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTa biała Śnieżka jest fantastyczna! Rozumiem, że Staniszów i Czarne jest bliżej Jeleniej Góry niż Rudaw Janowickich? Na mojej liście ląduje zatem Wzgórze Witosza. W zeszłym roku chodziliśmy po Karkonoszach pod koniec maja i był taki śnieg i zimno, że zwiedzaliśmy okolicę , by się rozgrzać:)Po każdej zresztą większej trasie sudeckiej szukamy atrakcji widokowych poniżej gór, stąd Twoje wpisy będą dla nas wspaniałym przewodnikiem. A i ja cierpię, gdy są wycinane drzewa. wychowałam się w lesie, choć to była Gdynia(konkretnie Trójmiejski Park Krajobrazowy przy którym była moja dzielnica)kocham więc las i dlatego tak mnie zauroczyły wycieczki w okolicach Karpacza i Szklarskiej. Ładuję baterie Twoimi zdjęciami, dzięki:)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać. Chcę pokazać, że Karkonosze to nie tylko Śnieżka. Są jeszcze Rudawy, Izery. A także poniżej jest wiele atrakcji turystycznych.
UsuńZGROZA! Serce krwawi gdy widzę takie kłody pociętego drewna ułożonego w stosy. W całym kraju dewastuje się lasy, drzewa wszędzie tnie się na potęgę. Co z tego, że w miejsce wyciętych sadzi się nowe. Ile potrzeba lat aby urosło takie duże drzewo. Patrząc na twoje zdjęcia czuję wiosnę w powietrzu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
I mnie się serce kraje, jak widzę tą bezlitosną zagładę lasów. Nie mogę patrzeć na zwierzęta, które nie mają gdzie żerować po prostu żyć. Tak wiosna puka w nasze drzwi.
Usuń