Wszystkie zamieszczone fotografie są wykonane przeze mnie. Wszelkie kopiowanie tylko za moją zgodą.
sobota, 11 stycznia 2020
5. Jagniątków
To już piąta wędrówka, nie jest źle. Przeszłyśmy blisko 10 km i to po zróżnicowanych drogach, były podejścia i zejścia. Zaczynamy w Jagniątkowie na pętli autobusowej. Idziemy początkowo asfaltową drogą, po kilkunastu minutach zagłębiamy się w las. dochodzimy do szerokiej drogi leśnej zwanej drogą I lub pod reglami. Długo nią nie idziemy, skręcamy w lewo głębiej w las i lekko pod górę pokonujemy kolejny odcinek naszej wędrówki. Radość "wielka" bo spotykamy troszkę śniegu na gałązkach i pod nogami. Radość i dlatego, że wokół czyste powietrze, cisza, nie czujemy wiatru. Jest ciepło co jednak mnie nie cieszy. I tak w pięknym otoczeniu pokonujemy kolejne metry. Nawet mało rozmawiamy aby nie rozpraszać tej leśnej ciszy. Robimy małą przerwę na mały posiłek trzeba cukier uzupełnić. Teraz będziemy miały lżej bo schodzimy w dół. Wreszcie jesteśmy na przystanku. Odjeżdżamy w kierunku Sobieszowa. Tutaj mała przerwa na ....... tradycyjne zakończenie wędrówki, czyli wizyta w kawiarence na kawie. I dopiero teraz możemy wrócić do domu.
Można napisać - przywilej osoby niepracującej. Póki co korzystam nawet z tak brzydkich dni. W górach bardzo niepewne warunki, więc nawet nie pcham się. A pogórze jak najbardziej.
Super chodzi się po Twoich szlakach, utwardzone kamieniami, albo drewniane pomosty; u nas wszechobecne gliniaste błoto, prawie śladu po zimie nie ma, ale i tak nie uskuteczniam wędrówek, jeszcze męczy mnie przeziębienie; rozpływam się w zachwycie nad bystrymi strumieniami, z krystalicznymi wodami płynącymi po kamieniach; tylu wędrówek zazdroszczę w podziwie; pozdrawiam serdecznie.
Śnieg na zdjęciach trochę jak cukier- puder, ale zawsze to ślad zimy. Podziwiam konsekwencję z jaką wędrujecie ale okolice naprawdę świetne do pieszych wycieczek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Jestem pod wrażeniem! Już piąta wędrówka, czyli co drugi dzień wędrówka!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej:-) Pozdrawiam.
Można napisać - przywilej osoby niepracującej. Póki co korzystam nawet z tak brzydkich dni. W górach bardzo niepewne warunki, więc nawet nie pcham się. A pogórze jak najbardziej.
UsuńSuper chodzi się po Twoich szlakach, utwardzone kamieniami, albo drewniane pomosty; u nas wszechobecne gliniaste błoto, prawie śladu po zimie nie ma, ale i tak nie uskuteczniam wędrówek, jeszcze męczy mnie przeziębienie; rozpływam się w zachwycie nad bystrymi strumieniami, z krystalicznymi wodami płynącymi po kamieniach; tylu wędrówek zazdroszczę w podziwie; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzęść tych ścieżek utwardzonych to stare przedwojenne drogi, były solidnie robione. Wracaj do zdrowia, to najważniejsze. A pogoda .....szkoda gadać.
UsuńŚnieg na zdjęciach trochę jak cukier- puder, ale zawsze to ślad zimy. Podziwiam konsekwencję z jaką wędrujecie ale okolice naprawdę świetne do pieszych wycieczek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńMy już mamy tak zakodowane to wędrowanie, że nie ma mocnych, tylko ścisły odwyk - tylko po co kiedy to taka frajda. Niedziela udana kolejne 10 km.
UsuńMiejsca, które nam przedstawiasz są przepiękne. Z wielka przyjemnością oglądam każde zaprezentowane zdjęcie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Mam szczęście mieszkać w tak ciekawym miejscu, które jest w zasięgu wzroku.
UsuńMożna by rzec że częściej jesteś na szlaku,niż my.BRAWO Olu !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Staram się korzystać póki jeszcze mogę z tych pięknych okolic jakie mamy.
UsuńBardzo fajne zdjęcia. Przyroda jest wprost niezwykła, tylko trzeba się umieć jej przypatrzyć.
OdpowiedzUsuńTo prawda, lepszego artysty jak przyroda to nie ma.
Usuń