Krótki spacerek na Perłę Zachodu
Perła Zachodu to urokliwe schronisko niemal w centrum miasta. Prowadzi do niego fajna ścieżka rowerowo-spacerowa prowadząca wzdłuż rzeki Bóbr.
Bywam tam bardzo często, nie przeszkadza mi to.
Zima tylko w kalendarzu w około niemal zielono. Temperatura plusowa. Całkiem przyjemnie szło się, wyjątkowo sporo ludzi w podobny sposób spędzało sobotni dzień.
Wypatrywałam ciekawych obiektów do sfotografowania. No i udało się wypatrzyłam na drzewie małego kolorowego ptaszka, był to rudzik. Niestety żeby fotografować ptaki trzeba mieć odpowiedni sprzęt, wiadomo podejść blisko nie można bo się spłoszy. Ja takiego nie mam ale i tak jestem zadowolona z tych możliwości jakie miałam. Idąc dalej zobaczyłam kolejne ciekawe zjawisko, mianowicie na wysokim świerku siedziała siwa czapla. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Tym razem jednak fotografia nieudana za daleko było, potrzebny byłby teleobiektyw lub duży zoom.
Nie powiem był również ślad zimy czyli "lodowiec". Wreszcie doszłam do schroniska, jeszcze ładnie przyozdobionego świątecznie. Na spacerze byłam z koleżanką to też weszłyśmy do środka na małą kawę i smaczne ciasto czekoladowe. Przyjemnie było posiedzieć porozmawiać.
Wreszcie czas było na powrót. Spacer był nadzwyczaj przyjemny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz