piątek, 15 stycznia 2021

Uroki zimy

 No wreszcie zaczęło sypać śniegiem jak należy. Tak, tak dla mnie jak należy, dla kierowców może mniej radosne to chwile. No wiadomo zawsze tak jest jak jeden cieszy się, drugi musi narzekać. Będąc w pełni zachwytu odważyłam się opuścić rogatki miasta i podjechałam kawałek miejskim autobusem. Byłyśmy we dwie, mimo wszystko zawsze to przyjemniej. Tym bardziej, że obie "polowałyśmy" na fajne kadry. Od razu napiszę, że nie było to łatwe, cały czas sypał śnieg i zasypywał obiektyw. Podjechałyśmy na osiedle Łomnickie. A dalej już spacerkiem różnymi dróżkami. Dochodzimy do wsi Dąbrowica, zatrzymujemy się chwilę obok pięknie położonego kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej. Oj nie łatwo było robić zdjęcia śnieg zasypywał obiektyw i co najgorsze dopiero w domu zauważyłam, że gro zdjęć trzeba było wyrzucić. Mimo tych trudności cieszyłam się niezmiernie, wszak nie tylko o zdjęcia chodziło. Ta bajeczna zimowa aura nastrajała nas bardzo pozytywnie. Zero ludzi cisza i bezmiar białego puchu. Nie byłabym sobą, gdybym nie ponarzekała troszkę.     A mianowicie zabrakło Nam odrobiny słońca i mrozu, chociażby z 10 stopni w minusie, to dopiero byłaby frajda.









Grota Matki Bożej z Lourdes

Kaplica

Opuszczamy Dąbrowicę i podchodzimy na żwirowisko w Wojanowie. Obecnie wody nie widać zamarznięta i przysypana śniegiem. Nie mal nic nie widać, wszystko przesłania mgła i sypiący śnieg, ale jest super.







Po chwili dochodzimy do kompleksu pałacowego w Łomnicy.









 I na tym zakończyłyśmy nasz spacer z aparatem. A śnieg padał dalej. Dziękuję za odwiedziny. Przepraszam jak znowu format tekstu będzie pogmatwany, nie wiem co jest grane.

9 komentarzy:

  1. Olu, widzę jak piękna to była wycieczka i w scenerii, o której w tych czasach to możemy sobie pomarzyć. Sypnęło więc białym puchem ku uciesze dzieci i dorosłych. Mnie również udało się nacieszyć takimi pejzażami i spędzić w czwartek kilka godzin na zimowych wędrówkach z Luną w rezerwacie Imielty Ług w Lasach Janowskich :-))
    Ciepło pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że również skorzystałaś z uroków tej zimy. I Luna pewnie też zadowolona była. Teraz trzeba cieszyć oczy każdym widokiem krajobrazowym.

      Usuń
  2. Wspaniałe zdjęcia, Oleńko. Bardzo lubie, gdy robisz je w konwencji czarno-białej. Świat na nich wygląda przez to, jak ten sprzed kilkudziesięciu lat. Ma inny nastrój, specyficzny czar...
    A mróz dojdzie i do Was. Na pewno zdązysz zrobic jeszcze kolejne, jeszcze lepsze zdjęcia. Podobno taka ostra zima ma potrwac jeszcze pare dni.
    Pozdrawiam serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. Zauważyła, że zimowe krajobrazy lepiej prezentują się w tonacji czarno-białej. Tak myślę, a zresztą cieszę się z tego co jest.

      Usuń
  3. Piękny jest świat - przysypany białym puchem, wszystko jakoś tak inaczej, bardziej bajkowo wygląda. Buziaki Oluś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiem dlaczego tak się dzieje, że znikają komentarze. Jestem cienka w tym temacie. Tym nie mniej dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  4. Nie wiem co się dzieje, ale znikł mi mój komentarz - a nie chcę się powtarzać

    OdpowiedzUsuń
  5. Zima, śnieg, w końcu wszyscy doczekaliśmy:-) a ile radości dziecisków, sankowania, bałwanka nie ma, bo mróz; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń