środa, 9 września 2020

Marciszów - Ciechanowice

Kolejny wypad to już wyjazd pociągiem do Marciszowa wsi w niewielkiej odległości od Jeleniej Góry. Marciszów stanowi dobry punkt wypadowy w Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie czy Wałbrzyskie. Ja nie korzystam z tej możliwości. Przyjechałam z koleżanką w poszukiwaniu ciekawych miejsc fotograficznych, chciałam trochę zmienić tematykę fotografii. Od czasu do czasu jak mam możliwość to lubię zaglądać w różne zakamarki poza turystycznymi szlakami. Po za tym i tutaj spotkałyśmy piękne otwarte przestrzenie dające odczucie wolności niczym niezmąconej. W Marciszowie zainteresowały nas dwa kościoły. Jeden pod wezwaniem Niepokalanego Serca NMP. dawny protestancki z 1840 roku wybudowany w stylu neogotyckim, obecnie katolicki. Więcej szczegółów można przeczytać na stronach internetowych.








 Drugim kościołem, który nas zainteresował to obecnie nieczynny kościół cmentarny pw. św. Katarzyny wzniesiony w XIV w. W elewacje wmurowane są epitafia nagrobne rodziny Zeidlitz z drugiej połowy XVI w.




Po obejrzeniu zbieramy się w drogę powrotną. mijamy ciekawe chociaż zniszczone budynki. Idziemy do kolejnej wsi Ciechanowice, piękny dzień szkoda byłoby wracać już do domu. Droga nas prowadzi wzdłuż rzeki Bóbr. A przed sobą mamy piękne widoki łąk, wzgórz zalesionych.











Dochodzimy do Ciechanowic kolejnej wsi. I tutaj podchodzimy zobaczyć kolejny kościół pw. św. Augustyna z XVI w. źle trafiłyśmy - akurat była msza i nie wchodziłyśmy do środka.




Kolejnym ciekawym zabytkiem jest pałac z otoczeniem ogrodowym z XVI w. Obecnie własność prywatna ciągle w remoncie. Podobno w 2010r. podczas remontu odkryto na ścianach freski             z XVI w. Wokół pałacu jest park krajobrazowy z XIX w. niestety również niedostępny.









I tak skończyłyśmy nasz wypad fotograficzny. Do domu wróciłyśmy ponownie pociągiem. Była chwila oderwania myśli od problemów dnia codziennego. Pozdrawiam Was serdecznie miłego czytania i oglądania.
 

19 komentarzy:

  1. A ja właśnie wróciłam z Beskidu Niskiego; i tam, i tu cmentarze i kościoły zaświadczają o historii ziem, tak różnych. Ale zieleń ta sama wszędzie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie pokazałaś Olu i Marciszów i Ciechanowice.Przykro że pałac w Ciechanowicach wciąż jest niedostępny,podejrzewam że tak już zostanie....
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też tak sądzę, nic nie wskazuje, na inne rozwiązanie.

      Usuń
  3. Urokliwe miejsce, świetna żaba medytująca :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejne piękne miejsce nam pokazałaś, dziękuję za tę wirtualną wycieczkę. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zachwycil kosciol cmentarny sw. Latarzyny, te epitafia wmurowane w sciane sa przepiekne!!!Ale cala wycieczka jest niezwykla, masz wokol Jeleniej Gory mnostwo ciekawych miejsc, doskonalych do fotografowania. A jakie piekne pejzaze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak te epitafia są unikatowe. Lubię takie mało uczęszczane miejsca. W naszej kotlinie jest dużo takich miejsc.

      Usuń
  6. Bardzo ciekawa wycieczka - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Okolice Jeleniej Góry dają Ci bardzo wiele możliwości. Niby spacer po okolicy a za każdym razem inny, z pięknymi krajobrazami i przyrodą. Medytująca żaba wywołuje uśmiech. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to mnie cieszy, nie mając własnego środka komunikacji to jest dla mnie super sprawa. Chociaz pandemia trochę bardziej ogranicza mnie do dalszych wypadów.

      Usuń
  8. Bardzo ciekawe, miło się czytało. Swoją drogą, kocham podróże,one mnie uczą jak żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podróże te dalekie i te bliskie są zawsze odkrywcze i wiele nas uczą.

      Usuń
  9. Witaj niedzielnie Olu
    Marciszów... Znowu znajome ścieżki
    Bardzo lubię atmosferę małych stacyjek i małych kościółków.
    Może kiedyś napiszesz o małych stacyjkach? Zapewne widziałaś ich wiele.
    Życzę dobrego i spokojnego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak małe stacyjki ile miały uroku, coraz częściej odchodzą w zapomnienie.
      Być może uda mi się jeszcze coś w tym temacie znaleźć.

      Usuń
  10. W Ciechanowicach, tuż naprzeciwko pałacu tam gdzie jest główny wjazd ale po drugiej stronie asfaltówki, jest nieduży lasek a w nim krótka trasa spacerowa i ... wieża widokowa. Taka to wieża że widoki z niej tylko na czubki drzew ;-) Polecam zajrzeć jeśli jeszcze kiedyś wybierzecie się w te strony.

    OdpowiedzUsuń