sobota, 21 września 2019

57 Bukowiec

Kolejny raz w tym miesiącu jestem w Bukowcu. Pojechałam szukać pierwszych kolorów jesieni. To jeszcze nie ten czas, jeszcze zielono ale jak zwykle bardzo przyjemnie. Zaglądam do ciekawej budowli zwanej "Opactwem" fajnie odbudowanej. Na ścianach grają cienie spowodowane przenikającym słońcem przez gałęzie licznych drzew. Spacer wokół największego stawu, gdzie leniwie pływa ptactwo. Przerwa na kawę, zresztą jak zwykle. Idę teraz w głąb parku w stronę wieży widokowej. Przechodzę łąkami otaczającymi Bukowiec. Odkrywam piękny widok na zabudowania oraz kościół pod wezwaniem św. Marcina z XVI w. Kiedy wracam w okolice pałacu trafiam na miłą uroczystość zaślubin. Wybrali całkiem piękne miejsce na ten akt. I tak zakończyłam dzisiejsze wędrowanie.






























11 komentarzy:

  1. Urzekły mnie fotografie koni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia przyrody bronią się same, ale mi najbardziej spodobały się schody ciekawie uchwycone na zdjęciu. Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki. Konie to takie piękne zwierzęta.

      Usuń
  4. Jak zwykle Oleńko potrafisz znaleźc piękne widoki i profesjonalnie utrwalic je swoim aparatem fotograficznym.Spodobały mi sie zwłaszcza konie, srebrzyste pióropusze traw oraz zdjęcie Twej ciemnej (ale bardzo zgrabnej!) sylwetki stojącej w oknie starego zamczyska.
    Pozdrawiam Cie serdecznie, Olu!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu Jesteś bardzo miła. Tak - konie to są piękne szlachetne zwierzęta. Żałuję, że nie mam póki co możliwości sfotografowania w ruchu takiego rumaka. Wszystko jeszcze przede mną. Nadchodzi równie piękna pora roku (jak dwie poprzednie) - złota jesień.

      Usuń
  5. Prześliczne ujęcia, niezwykle urokliwe miejsce. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tymi autami to jest masakra. Teraz jest grzybobranie i widzę samochody w naprawdę w miejscach w lesie, w których nie powinno ich być. A potem naokoło jeszcze kupki śmieci.

    OdpowiedzUsuń