15. Łomnica
Po dłuższej przerwie znowu jestem na spacerze. Pogoda w zasadzie nie sprzyja spacerom od tygodnia wieje niemiłosiernie na przemian z deszczem. Zaczynamy wędrówkę w Grabarowie idziemy polnymi drogami, w pewnym momencie trafiamy na przeszkodę. W poprzek drogi leży potężny konar, a właściwie czubek sosny, efekt wiatru. Mijamy Dąbrowice i dochodzimy do Łomnicy. Odbywa się tutaj pierwszy w tym roku Kiermasz przy pałacu Łomnica. Niestety pogoda nie pozwoliła na większy rozmach, kilka stoisk. Ciacho domowe było, ser kozi również i to mnie zadowoliło. Za kilka tygodni jest w planie kolejny kiermasz już przedświąteczny i zapewne będzie więcej ciekawych stoisk. Jeszcze tylko kawa w restauracji Stara Stajnia i powrót do domu już miejskim autobusem tym bardziej, że rozpadało się. Mimo szaro burej aury próbowałam znaleźć jakieś ciekawostki godne obiektywu fotograficznego. W przydomowych ogródkach widać pierwsze wiosenne kwiaty.
Dziękuje za odwiedziny i pozostawienie kilku słów komentarza.
U Was zawsze cieplej, w moim ogródku jeszcze nic nie ruszyło!
OdpowiedzUsuńRóżnie to bywa. Pozdrawiam
UsuńPodoba mi się trzecie zdjęcie, takie zróżnicowane kolorystycznie, mimo, że to tylko domy, góra i przestrzeń w oddali, ale jakby lekko oświetlało je słońce:-) patrząc na stragany kiermaszowe, zawsze przyswoję sobie jakiś pomysł, tu kanka na mleko z baziami, zaraz wykorzystam:-) wieje aż świszcze we framugach okien, aż strach, żeby drzewa wytrzymały; przetasowania w niebie różnych mas powietrza, to i wiatry muszą być:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj tak dujawica tańczy z wichrem w najlepsze.
UsuńJaka ta Łomnica urokliwa. Zdjęcia jak zawsze piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńTeraz taka pogoda zmienna, że strach z domu wyjść. I wszyscy czekamy na zieleń, bo wszędzie jakoś tak szaro-buro. Ale Tobie mimo to udało sie zrobic parę fajnych zdjeć. Podoba mi sie to ze złamaną sosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Olu!:-)
Dzięki Olu. Mimo, że słońce świeci jest zimno i wietrznie i nie widać póki co końca tej pogody.
Usuń