poniedziałek, 9 maja 2022

os. Czarne - Staniszów

 Dzisiaj spacer z osiedla Czarne do Staniszowa. Na początek oczy moje zachwyciły się mieniącymi się w słońcu kępkami narcyzów, było ich dużo. A w oddali przyciągały wzrok Karkonosze, a konkretnie Śnieżne Kotły z przekaźnikiem. Widać jeszcze zimową aurę.





 Idziemy dalej, jak zwykle zaglądam do ogródków, fotografując kwiaty. Spotkałyśmy prześlicznej urody gołębie i dumnego właściciela. Pomału opuszczamy zabudowę osiedla i dobrze, bo jak patrzę na nowe budowle to jestem zesmaczona. Zabudowa bez ładu i składu. Jesteśmy na skraju lasu i to widok moich ulubionych brzóz go zaczyna. Chwile zatrzymujemy się. Mamy teraz do wyboru trzy ścieżki, wybieramy środkową. Jest cieplutko, ptaki umilają nam wędrówkę swoim śpiewem, nawet nie chce się nam rozmawiać. Chłoniemy ten zastany stan. Wreszcie dochodzimy do pierwszych budynków wsi Staniszów. A ponieważ dawno tą stroną nie szłam, zaskoczyły mnie nowe zabudowania. Mam wrażenie, że coraz więcej terenów przekształconych zostaje na działki budowlane. Tereny tracą na uroku krajobrazowym. Wreszcie dochodzimy do terenów  okalających pałac, jeden z dwóch jakie są w tej wsi. Trafiliśmy akurat na ślub w plenerze. Postarałyśmy się nie przeszkadzać, pospacerowałyśmy po parku, posiedziałyśmy na ławeczkach, było bardzo przyjemnie. I stąd już odjechałyśmy do domu.















































11 komentarzy:

  1. Wiosna bujniejsza z każdym dniem, szkoda każdej chwili:-) Ślub w plenerze to coś innego, może mniej pompatycznego, kiedyś to się oglądało takie na filmach, ale miło, że uroczystości rodzinne wychodzą do ogrodów, zwłaszcza teraz, kiedy tyle zieleni, kwiatów. I pogoda bardzo fotogeniczna, niebo z obłokami:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak korzystajmy z tego daru jaki nam wiosna przesyła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Urzekające te narcyzy, a gołąb tokujący:)super. Jak to fajnie jest śledzić cudzą wycieczkę i pozachwycać się lasem - ja kocham las. A nasze Karkonosze już za 19 dni - nie mogę się doczekać tych zachwytów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że będziesz mogła odwiedzić Karkonosze. Przespacerujesz się przez nie jeden lasek.

      Usuń
  4. Dziękuję za kolejny bardzo piękny wiosenny spacer. też zachwyciły mnie białe narcyzy.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak te narcyzy przyciągają wzrok, a było ich tam dużo.

      Usuń
  5. Jak Ty potrafisz uchwycić piękno, tam, gdzie ktoś inny przeszedłby obojętnie. To rzadki dar. I lubię tę subtelność - postaraliśmy się nie przeszkadzać, kto inny zacząłby robić zdjęcia. Mnie nieodmiennie podobają się odbite w wodzie kształty (czy to natura, czy architektura- jedno i drugie piękne)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Staram się szanować prywatność, mnie te zdjęcia nie byłyby potrzebne. Natura to jest to co lubię fotografować, ona zawsze jest piękna, nawet w swej brzydocie.

      Usuń
  6. Co post to bardziej zielony, widać jak ta wiosna się rozwija. Wydaje mi się, że coraz mniej narcyzów a więcej żonkili. Kolejny fajny spacer, który z przyjemnością obejrzałem. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nawet wśród kwiatów są mody. A przyroda śpieszy się, żeby wypełniacz swoje "obowiązki" . Jest coraz piękniej.

      Usuń
  7. Wspaniała przechadzka. Najbardziej mnie ujęły zdjęcia narcyzów oraz gołębi. No i oczywiście motylka. Pozdrawiam serdecznie, a w wolnych chwilach nieśmiało zapraszam do mnie(https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/). Może nie jest tak pięknie jak u Ciebie, ale staram się, aby było ciekawie.

    OdpowiedzUsuń