Niedziela wieje wiatr, chmurzyska przewalają się po niebie, ale nie pada można wyjść na spacer, będzie dobrze. I było słonecznie i przyjemnie. Podjechałyśmy do Maciejowej - część jeleniej Góry. Wybrałam stałą trasę, którą przemierzałyśmy już chyba kilkadziesiąt razy. Ostatnio była dłuższa przerwa. Pierwsza myśl czy rośnie moje ulubione drzewo - było ku mojej wielkiej radości. Wkoło zieleń w każdej odmianie, gdzieś dalej widać było żółte kwitnące kępy żarnowca. W pewnym momencie ukazuje się nam polana z której tylko sterczą pniaki i resztki rosnących drzew. Musiał przejść tędy silnych podmuch wiatru. To widać jeszcze na świeżo powalonych drzewach na drodze. Dochodzimy do naszej bardzo dobrze znanej polany ze stojącą wiatą. Zostajemy tutaj chwilę rozkoszując się spokojem i wsłuchujemy się w śpiew ptaków. A także wracają wspomnienia z poprzednich odwiedzin tego miejsca, kiedy było nas o wiele więcej, kiedy świętowałyśmy niemal każdej imieniny, kiedy towarzyszył radosny śmiech. Teraz byłyśmy tylko trzy. Po dłuższej chwili zebrałyśmy się do odwrotu. I to byłoby na tyle dzisiejszego dnia.
Widać już wiosnę w pełnym rozkwicie ale powalonych drzew zawsze szkoda. Najbliższy mojemu miejscu zamieszkania las też zmienił się radykalnie a ilość poskładowanych, ściętych drzew chwyta za serce. Wierzę, że ktoś kto tym zarządza wie co robi ale i tak ciężko się pogodzić ze stratą. Dobrze, że zieleń innych drzew i ogrom leśnych ścieżek skutecznie odciągają uwagę od ściętych pni. Pozdrawiam ciepło i życzę fajnego tygodnia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że lasy nie poddadzą się tak łatwo ani ludziom ani naturze. Będziemy mogły cieszyć się widokami. Pozdrawiam
UsuńCzas nie oszczędza ani drzew, ani ludzi. Dobrze, że mamy piękne wspomnienia i siły do wędrówek. I jeszcze serce do podziwiania. A te niebieskie kwiatki ustaliłam, że to dąbrówka rozłogowa. Masz tyle zdjęć kwiatów, że spokojnie mogłabyś zrobić album internetowy - i wielu byłoby chętnych do oglądania. Pozdrawiam, my już w sobotę w Karpaczu:)
OdpowiedzUsuńO widzisz nie znałam nazwy tych kwiatów. Rzeczywiście kwiaty lubię fotografować. Być może kiedyś zbiorę je w większą całość i dobiorę nazwy. Życzę wspaniałego pobytu w Karkonoszach.
UsuńWspaniała wycieczka, też lubię takie urokliwe miejsca. Pozdrawiam Olu.
OdpowiedzUsuń