Poza domem
Huraaa wreszcie odważyłam się wyjść z domu. Pierwszy raz po dwóch miesiącach wyszłam z aparatem w ręku. Wybrałam poranne godziny kiedy nie ma jeszcze "tłumów" mieszkańców osiedla. Daleko nie poszłam, przeszłam się uliczkami osiedla, wstąpiłam do nie wielkiego parku obok remontowanego pałacyku. Chciałam koniecznie trafić na wiosenne rośliny. Nie wiadomo kiedy minie czas i wiosna tegoroczna skończy się. Zdążyłam, chociaż wiele kwiatów już przekwitło. Dość słów niech przemawiają zdjęcia, które z przyjemnością robiłam.
Na świecie tak pięknie, a ja w domu i choć już niby mozna wychodzić i wyjeżdżac, to mam jakieś opory; mało swobodna sie czuję i chyba się 'zasiedziałam' :(
OdpowiedzUsuńI ja takie początkowo miałam. Jak nie ma nadmiaru ludzi to jestem spokojna. Myślę, że to przejdzie.
UsuńMam nadzieję:) a póki co, oglądam sobie swiat widziany oczami innych😁
UsuńWreszcie.. piękna Wiosna, piękne zdjęcia Olu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko.
UsuńWitaj końcówką kwietnia Aleksandro
OdpowiedzUsuńPiękna ta Twoja wiosna. W moim ogrodzie też teraz kwitną tulipany, szafirki, żonkile.... Może już niedługo będę znowu się nim zachwycać,
Pozdrawiam seledynowymi listkami drzew za oknem
Dziękuję Ismeno za wizytę, cieszę się, że spodobała się moja wiosna.
UsuńPiękna ta Twoja wiosna, piękne kadry, wszystko wokół pięknieje z każdą chwilą.
OdpowiedzUsuńTak i dobrze, że zachowując ostrożność można to zobaczyć.
UsuńPiękna wiosna na Twoich zdjęciach, bardzo kwiatowa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Lubię fotografować te pierwsze wiosenne kwiaty.
UsuńWcale nie trzeba daleko iść, żeby zrobić piękne zdjęcia :) Sytuacje w przyrodzie zmienia się z dnia na dzień, u nas po deszczyku zieleń buchnęła ze zdwojona siłą
OdpowiedzUsuńU nas niestety susza, co będzie dalej zobaczymy.
UsuńWith spring all nature is reborn and flourishes. What beautiful flowers, thank you for coloring our eyes.
OdpowiedzUsuńWonderful photos!!!
Dziękuję serdecznie za odwiedziny.
UsuńAż się sama uśmiechnęłam do Twojego tekstu. Wyjście z domu i tyle radości :-)
OdpowiedzUsuńTak, sama sobie dziwię się, że tak prozaiczne zdarzenie, jak wyjście z domu bez strachu cieszy.
UsuńDziękuję. Z pewnością odwiedzę.
OdpowiedzUsuńDzięki.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia, Oleńko! Cieszę sie Twoja radoscią! Okazuje sie, że obiekty do fotografowania mozna znaleźc całkiem blisko miejsca zamieszkania. Człowiek po dłuzszym czasie dobrowolnego zamknięcia w domu widzi znacznie więcej i docenia wiecej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie bardzo serdecznie i kolejnych tak radosnych, pełnych fotograficznych natchnień wędrówek życzę!:-)*
O tak, nawet nie przypuszczałam, że taka zadowolona będę. Mój organizm już domagał się ruchu, "domowa ścieżka zdrowia" nie wystarcza. I tak te pierwsze chwile rozkwitu już mnie minęły. Nie to jest najważniejsze ale nasze zdrowie, tak psychiczne jak i fizyczne.
UsuńJak tu u Ciebie pięknie i wiosennie, kwiaty wiosenne są takie śliczne. Fajne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie, cieszę się, że mogłam zrobić zdjęciami przyjemność.
UsuńDzień dobry Olu.
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie częściej zaglądam na "seniorka" i przyznam, że brakuje mi Twoich interesyjących fotografii. Dlatego znalazłem się tutaj i jestem pod wrażeniem.
Piękne foto! Radość dla oka! Moje gratulacje.
O tak ja już od dawna na seniorka nie zaglądam. Ten pokręcony sposób wstawiania zdjęć mnie zniechęcił. Wolę prowadzić własnego bloga, lub pokazywać fotki na FB.
UsuńDziękuję, za odwiedziny i zapraszam częściej.
Kolory, kolory, zieleń żywa, radosna, w różnych odcieniach; jak dobrze, że wyszłaś na spacer, cudeńka uchwyciłaś obiektywem aparatu; u nas jabłonie jeszcze w pąkach, to stare, mądre drzewa, ewentualny mróz im niestraszny; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak odważyłam się wyjść z aparatem. Wiosna tak szybko przemija, że chciałam chociaż trochę zobaczyć.
UsuńTak. Ja mam ogród to zupełnie inaczej odczuwam obecny czas. Też jestem rannym ptaszkiem :D Jestem oczarowana zdjeciami.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
UsuńPamiętam, że również tak miałam, obawy przed wyjściem z domu. I też wychodziłam rankami, skoro świt, kiedy nie było jeszcze ludzi na ulicach. Robiłam zdjęcia przy zbiornikach retencyjnych, bo tam najwięcej zieleni w mieście, tyle, że moje zdjęcia nie są tak ładne, wyraziste, jak twoje. No i czasu jeszcze nie tyle, abym mogła opisać wszystko co bym chciała. Śliczne te twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuń