wtorek, 4 października 2016

Staniszów - Marczyce - Cieplice

Były góry, teraz znowu wróciłam na niższe tereny, na kolorowe ścieżki okolicznych miejscowości.
Początek wędrówki w parku otaczającym duży pałac w Staniszowie.
Jestem w tym parku często to bardzo ładne miejsce i można spacerować póki co, nie będąc gościem hotelu. Rosną tutaj piękne okazy drzew, a teraz zaczynają się przebarwiać drzewa i krzewy liściaste.
Kwitną jeszcze ostatnie róże i inne kwiaty.





























Po nasyceniu oczu tym pięknem wygrzaniu się na słońcu poszłyśmy dalej. Opuszczamy Staniszów
idąc fajną boczną uliczką zaglądając do ogródków. Skręcamy w leśną drogę i piękną aleją wśród kolorowych drzew idziemy dalej napawając wzrok otaczającym nas widokiem. Nawet pasące się bydełko z zainteresowaniem spogląda na nas.












Po kilkudziesięciu spacerowego marszu dochodzimy do wsi Marczyce. Zatrzymujemy się na mały posiłek i pogaduchy. Teraz już tylko około 4km i będą Cieplice, a właściwie Jelenia Góra-Cieplice.







Piękny widok na Karkonosze, trzy charakterystyczne punkty - Przekaźnik i Śnieżne Kotły, po środku Chojnik, a po prawo Szrenica. Wszędzie kolory kolory.


 




I na tym koniec marszo-spaceru. Było pięknie i relaksacyjnie. Pozdrawiam i zapraszam na spacer.
 

10 komentarzy: