Początek wędrówki w parku otaczającym duży pałac w Staniszowie.
Jestem w tym parku często to bardzo ładne miejsce i można spacerować póki co, nie będąc gościem hotelu. Rosną tutaj piękne okazy drzew, a teraz zaczynają się przebarwiać drzewa i krzewy liściaste.
Kwitną jeszcze ostatnie róże i inne kwiaty.
Po nasyceniu oczu tym pięknem wygrzaniu się na słońcu poszłyśmy dalej. Opuszczamy Staniszów
idąc fajną boczną uliczką zaglądając do ogródków. Skręcamy w leśną drogę i piękną aleją wśród kolorowych drzew idziemy dalej napawając wzrok otaczającym nas widokiem. Nawet pasące się bydełko z zainteresowaniem spogląda na nas.
Po kilkudziesięciu spacerowego marszu dochodzimy do wsi Marczyce. Zatrzymujemy się na mały posiłek i pogaduchy. Teraz już tylko około 4km i będą Cieplice, a właściwie Jelenia Góra-Cieplice.
Piękny widok na Karkonosze, trzy charakterystyczne punkty - Przekaźnik i Śnieżne Kotły, po środku Chojnik, a po prawo Szrenica. Wszędzie kolory kolory.
I na tym koniec marszo-spaceru. Było pięknie i relaksacyjnie. Pozdrawiam i zapraszam na spacer.
Podziwiam Twoje jesienne perełki.
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńPiękne
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńWszystkie Twoje zdjęcia są zachwycające, a winobluszcz oplatający mury budynku - rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuje Mario, pozdrawiam serdecznie
Usuńbylam przejazdem w Cieplicach, piekne mejsce. A zdjęcia robi Pani po prostu cudne.
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie. Pozdrawiam
UsuńPrześliczne zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńDziękuje
Usuń