niedziela, 31 lipca 2016

Kowary - śladami Elizy Radziwiłłównej

W sobotni dzień wybrałam się do Kowar gdzie czekała mnie wędrówka z przewodnikiem po ciekawych zakątkach Kowar. Kowary zapewne znane miasteczko, a to za sprawą Parku miniatur, czy tego, że leży niedaleko Karpacza. Tym razem wędrówka była związana  z historią, architekturą, przestrzenią kulturową miasta oraz biografią osób, które urodziły się tu, bądź połączyły swoje losy z Kowarami. Taka osobą była Eliza Radziwiłłówna - córka Antoniego Henryka Radziwiłła i księżniczki pruskiej Luizy Hohenzollern. Jednak zaczynamy od architektury.

Idziemy ulicą przy której stoi ciekawy budyneczek, niemal dworek




Idziemy dalej wchodzimy na dziedziniec Zespołu zabudowań dawnego szpitala z około 1905 roku, w skład którego wchodzą m.in.: budynek główny, budynek dyrekcji, magazyn, dawna leżakownia, dawny dom ogrodnika, cztery domy mieszkalne, hydrofornia oraz park. Obecnie część budowli jest w opłakanym stanie, czekają na lepsze czasy. W jednym z budynków mieści się Hospicjum.









 
Dawna leżakownia




No cóż może kiedyś zmieni się otoczenie. Idziemy dalej, dochodzimy do kolejnego kompleksu zabudowań stanowiącego niegdyś tzw. pałac w Ciszycy.

Pałac jest budową klasycystyczną wybudowaną na początku  XIX wieku.

W pobliżu znajduje się stary park z wieloma pomnikami przyrody, stawami. Na przeciwko - wzgórze zwane Radziwiłłówka z ruinami zamku myśliwskiego z XVIII w.









Kolejną ciekawostką Kowar to stara wieża ciśnień obecnie zaadoptowana, przez artystę grafika Jerzego Jakubowa. Jest tu pracownia a przede wszystkim muzeum wszelkiego rodzaju lasek.








Jeszcze przejście obok dawnego dworca kolejowego, tylko tyle z niego pozostało. Ciekawostką jest inicjatywa Kowarzan - uruchomienie kolei drezynowej, Atrakcja turystyczna można przejechać się drezyną kilkaset metrów. Kto wie może wrócą czasy kiedy przez Kowary przejeżdżał pociąg.




I to byłoby na tyle wrażeń z ciekawego miasteczka, jakim są Kowary.







4 komentarze:

  1. Byłam w Kowarach ale tam nie trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa wycieczka.
    A Kowary kojarzą mi się głównie z fabryką dywanów.

    OdpowiedzUsuń