Przeszedł sobie dawno
śliczny, złoty wrzesień...
Teraz nam październik
Dała pani jesień...
--------------
Lecą liście z drzewa
różnokolorowe,
te są żółto – złote,
a tamte – brązowe.
Jeszcze niby ciepło,
słonko świeci, grzeje...
aż tu nagle skądejś
wichrzysko zawieje.
Chmur wielkich deszczowych
nazbiera, napędzi...
tak się pan listopad
nauwija wszędzie
Pani Jesień — Zofia Dąbrowska
To samo drzewo z dwóch stron |
Moje grzyby są jadalne tylko raz, ale jakie fotogeniczne
To pierwsze kroki kolorowej jesieni, w okolicznym lasku obok mojego osiedla.
Już jest pięknie, a jak wróci słoneczko będzie jeszcze piękniej.
OdpowiedzUsuńOby tak było, niech chociaż ta jesień będzie normalna złota, pogodna.
UsuńLubię jesienne klimaty a u Ciebie są one wyjątkowe. U nas bardziej listopadowo niż październikowo, ale podobno jeszcze ciepła jesień do nas wróci. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, taką kolorową każdy z nas lubi, niech trwa jak najdłużej
UsuńTak! Liście, drzewa, mchy, grzyby, ostatnie kwiatki...Jest jeszcze co wybierać do fotografowania. Jest dobre światło i temperatura też sprzyja. Nic tylko chodzic z aparatem, bo cudów w koło pełno:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia jesienne zasyłam Ci Olu!:-)
Dziękuję Olu, Ty jaj lepiej wiesz jak to ładnie jest kiedy kolory, poranne mgły i spokój. To są klimaty kiedy człowiek spokojnie przygotuje się do zimy. A jakiej kto go wie.
UsuńMieszkasz w bardzo ładnej okolicy , fajnie jest mieć blisko takie miejsce spacerowe. Podobno będzie pogodny weekend, więc zarazem świetna okazja do wyjścia z domu. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo prawda, jednak coraz częściej tak po kawałku deweloperzy zabudowują co fajniejsze miejsca, ubożejemy w te piękne lasy.
UsuńMuchomory są najładniejszymi grzybami! Widząc zdjęcia z martwymi drzewami, wspomniałem stwierdzenie gdzieś przeczytane: martwe drzewa są bardziej żywe niż wtedy, gdy żyły. Chodziło o zasiedlaniu takich leżących martwych pni wielką ilością organizmów żywych: roślin, grzybów, bakterii i zwierząt.
OdpowiedzUsuńTy robiłaś zdjęcia, a pies patrzył z zaciekawieniem. Może się zastanawiał, co robisz?