niedziela, 24 września 2023

Międzyzdroje cz. 3

 Nie chciałabym Was moi mili zanudzać opowieścią i zdjęciami z Międzyzdrojów. Będzie to ostatnia część dotycząca mego pobytu nad morzem. Chociaż mogłabym stworzyć ich więcej. Zrobimy tym razem trochę dłuższy spacer w połączeniu z mieszanką zdjęć z różnych miejsc. Najpierw poprowadzę Was świetną ścieżką wzdłuż wybrzeża. Zaczyna się jako „Kładka po koronach wydm” . Blisko kilometrowa kładka przechodzi w ścieżkę rowerowo-pieszą.












Wracamy plażą do centrum, gdzie czekają kolejne atrakcje. Tutaj prym wiedzie słynne Molo oraz Promenada Gwiazd. Najprzyjemniej było mi przychodzić wcześnie rano kiedy jeszcze większość wczasowiczów jest na kwaterach. Mogłam „spotkać” – J. Machulskiego, Irenę Jarocką, K. Kolbergera czy posiedzieć z Holoubkiem.

































Podziwiałam również najstarszą część zabudowy architektonicznej Międzyzdrojów. Budynki powstały począwszy od drugiej połowy XIX wieku do 1945 roku. Wznoszono je w stylu klasycystycznym, secesyjnym, neobarokowym i opartym na motywach ludowych. Co wyróżniało to miasto jako kurort. W odróżnieniu budowy współczesnej – jako blokowiska betonowe zupełnie podobne w każdym mieście.








Pozostaje jeszcze zachód słońca – obowiązkowa czynność podczas każdego pobytu nad morzem. I można było wracać do domu.








Jakby nie było przeszłam blisko 60km w ciągu 6 dni. 

23 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem ławeczek ze sławnymi osobistościami. Zawsze zastanawia mnie jak wyglądałaby rozmowa, gdybym faktycznie miała okazję usiąść obok takiej osoby i zamienić z nią kilka słów. Szum morskich fal zawsze mnie uspokajał, tak samo jak widok wody uderzającej o brzeg. A zdjęcie gołębi w wodzie wywołało moje wzruszenie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie byłoby trudno rozmawiać, jestem taka trochę "techniczna". Byłam zadowolona, że jednego dnia trochę wiało to pokazały się falki, bo morze raczej było gładkie jak tafla lustra. Brakowało falochronów

      Usuń
  2. Nie pamiętam ławeczki z Holoubkiem, natomiast mam zdjęcie na ławeczce z Jarocką. Te stare domy świetnie oddają klimat wypoczynkowej miejscowości, są eleganckie i różnorodne. Natomiast budowane molochy psują obraz miejscowości. Byliśmy w niedalekim Ahlbeck i tam takich koszmarków nie było, czyli można. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że można. jednak jak chcą szybko pieniądz "robić" to najłatwiej prosty betonowy klocek postawić, dokleić setki balkonów i gotowe. Nie ważne, że na plaży lub wydmach, że drzewa wycięte.

      Usuń
  3. Olu, bardzo miło powrócić - dzięki Twojej relacji - wspomnieniami do Międzyzdrojów. Minęło tak wiele lat od mojej wizyty w tym mieście. Na pewno nie było wówczas kładki po koronach wydm... ale lubiłam spacerować Promenadą Gwiazd. Pamiętam, jakie wrażenie zrobiła na mnie zabudowa miejska, czyli zabytkowe wille. Wiele z nich stało jednak pustych, niezamieszkałych, wymagających remontu... Super, że spędziłaś tam czas tak aktywnie.
    Pozdrawiam ciepło - Anita :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz byłam kilka godzin chyba z pięć lat temu, też było sporo domów remontowanych. I teraz miałam możność obejrzeć je w innym świetle. Było tam jeszcze wiele innych atrakcji - ale bilety drogie i nie do końca w moich klimatach. Takie jak Oceanarium, gabinet figur woskowych, czy muzeum przyrodnicze, które mam również u siebie. A jest jeszcze Park miniatur i tam byłam, ale to może kiedyś Wam pokażę.

      Usuń
  4. Brawo OLa, piękna fotorelacja

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała wyprawa, cudne krajobrazy i śliczne budynki, a do tego czekało zacne towarzystwo. Dziękuję za fotorelację i ślę serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem już naprawdę mocno zachęcona do odwiedzin Międzyzdrojów, koniecznie poza sezonem. Twoje poranne spacery pokazują cały urok miasteczka, a zachód słońca jest zjawiskowy. To fakt, iż stały punkt pobytu na morzem, ale każdy sprawia wrażenie tego jedynego i niezapomnianego. I jeszcze bardzo mi się podoba, że tym razem nie było żadnej wspinaczki, wszędzie prościutko przed siebie. Mogłabym tak iść i iść. Piękna jest nasza kraina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację nasz kraj jest piękny, trzeba tylko to widzieć. Żal mi, że mam tyle lat ile mam i nie wszędzie mogę zajrzeć. Tak po sezonie jest o wiele spokojniej. W tym roku wrzesień zdecydowanie przedłużył letni sezon.

      Usuń
  7. Dzięki Twojej relacji na nowo odżyły moje wspomnienia z tego miasta. Nasz urlop był cudowny niezapomniany.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że piękne Wasze wspomnienia wróciły.

      Usuń
  8. Nie zanurzasz Olu.
    Zawsze z przyjemnością wędruję z Tobą, nawet tymi innymi niż dolnośląskie ścieżkami.
    Pozdrawiam serdecznie z moich szumiących stron

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wynik w kilometrach ale również w dokumentacji fotograficznej. Piękne morskie kadry, zachód słońca, zachęcające do wędrówki leśne ścieżki. I świetne czarno-białe zdjęcie z dwoma panami i mewą-doskonały kadr sytuacyjny 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie. Czasami kolor rozprasza, a to taki sytuacyjny kadr - jesteśmy równi.

      Usuń
  10. Brązowe postacie znanych ludzi, wygładzony kamyk na plaży, zakrzywione dzioby mew, wille czy może nawet pałacyki sprzed wieku, wystrojona kawiarnia, no i oczywiście fale oraz zachód słońca. Na Twoich fotografiach, Aleksandro, jest tam bardzo ładnie!
    Krzysztof Gdula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję. Starałam się zachęcić na odwiedziny w tym mieście. Chociaż niestety wieżowce "włażą" już na plażę. gdyby nie to, że jest trochę klifów to jeszcze nie budują na samej plaży. okropność

      Usuń