środa, 15 marca 2023

Pierwszy spacer po dłuższej przerwie

 Wreszcie próbuję odbyć spacer w ten przedwiosenny czas. rano pojawiło się słońce, powinno zapowiadać miły spacerowy dzień. W pierwszej kolejności załatwiłam kilka opłat, to ważne. W tym celu podjechałam do Cieplic śląskich Zdrój. Mam tu możliwość płacenia za wodę bez prowizji, a właściwie robię to w celu odbycia przy okazji spaceru po znanych i lubianych przeze mnie ścieżkach. No i trochę rozczarowałam się pogodą. Świecące słońce było trochę zwodne, odczuwalna temperatura była taka sobie. Nie szkodzi przeszłam przez park zdrojowy w poszukiwaniu oznak wiosennego rozwoju przyrody. jak na razie ogólne wrażenie raczej smutnawe, myślę, że wkrótce zacznie się to zmieniać. Na niektórych krzewach widać już początki nowego życia, na trawnikach wystawiają swoje małe łebki krokusy. Nawet zeszłoroczne kwiaty hortensji starają się przyjmować zachęcający wygląd. Jednym słowem wiosna budzi się. W rzekach przybywa wody, czyli topi się śnieg w górach. Zapewne pojawią się liczne deszczowe dni.




























 

10 komentarzy:

  1. O, tak, kosów wszędzie pełno, podrzucam im rozkrojone jabłka, wydziobują miąższ. Wczoraj +16, dziś z ledwością +3, w marcu jak w garncu; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj popołudniu licytowałam się z koleżanką mieszkającą na drugim końcu miasta - czy już pada śnieg, czy jeszcze świeci słońce. Miałyśmy na przemian pogodę w kratkę

      Usuń
  2. Kosy są, owszem, ale krokusów w tym roku jeszcze nie widziałem.
    Przedwiosenny dzień potrafi rozczarować albo zniechęcić, to prawda. Zieleni jeszcze nie widać, a zniknięcie śniegu odsłania późnojesienną i zimową martwotę.
    Takie ładne Twoje zdjęcia! Mój aparat nie chce ustawiać ostrości tam, gdzie mu pokazuję, tylko gdzie sobie umyśli, i w rezultacie nie mogę zrobić zdjęć pąkom na gałązkach, jakie widzę u Ciebie.
    Ciekawe, co robił kot na szczycie muru…
    Krzysztof Gdula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem robiłam zdjęcia małym kompaktem z 3krotnym zoomem i bardzo trudno było osiągnąć ostrość przy robieniu zbliżeń, musiałam dobrze nagimnastykować się. A kot pewnie wyszedł z podwórka bo za chojakami było, a murek oddziela rzekę.

      Usuń
  3. Krokusy...u nas w patio budynku zakwitły też, taka kolorowa plama, optymistycznie to wygląda. przedwczoraj było bardzo ciepło a więc wczoraj ubrałam się w wiosenna kurteczkę i musiałam wrócić do domu po zimową...nie można mieć zaufania do marca.
    Ale wiosna opornie ale nieodwołalnie zapowiada swój powrót a nas ciągle to cieszy mimo, że przecież to po raz dobrze kilkudziesiąty raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak marcowe słońce jest zwodnicze. U mnie w tej chwili słońce pięknie świeci, a temperatura minusowa. Mimo tego kombinuję, gdzie tu pójść na spacer.

      Usuń
  4. Ten tydzień w pogodzie jest bardzo zmienny. Trzeba uważać by sie nie przeziebić bo to słonce na razie tylko mami człowieka a wcale go nie grzeje. Tym niemniej chce sie na dwór wychodzic bo zima wszystkim już chyba mocno dała w kość. Piękne kwiateczki na twoich zdjęciach Olu i te młode listeczki i wezbrana woda w rzece. Czuc na Twoich fotografiach wiosnę.Dobrze, że się wybrałaś na przechadzkę! Pozdrawiam Cię gorąco!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. Mimo, że ja przeżyłam raczej jednodniową zimę taką z prawdziwego zdarzenia to tych miesięcy niby zimowych miałam już dosyć. Myślę, że już będzie cieplej i przyjemniej.

      Usuń
  5. Spacery potrafią dać ukojenie w trudnych dla nas chwilach. Zazdroszczę pozytywnie tych krokusów. Ja jeszcze w tym roku ani jednego nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczególnie spacerując pośród rozwijającej się przyrody.

      Usuń