Odbyłam dzisiaj krótki wypad do Mysłakowic - wieś w okolicy J. Góry. Zrobiłam kilka zdjęć ciekawym budynkom. W latach 1838 - 1840 wybudowano ok 56 domów w samych Mysłakowicach jak i Sosnówce. Wybudowali je Tyrolczycy z Austrii, którzy musieli w 1837 roku opuścić swój kraj. Osiedlili się właśnie w Mysłakowicach. Budynki składały się z części mieszkalnej i gospodarczej. Część mieszkalna zbudowana była z bali, a charakterystyczne były drewniane balkony wsparte na ozdobnych wspornikach. Balustrady zaś były bogato zdobione w roślinne motywy. Obecnie nie wiele zostało tych domów wzdłuż jednej z ulic. Charakterystyczny balkon, który do dzisiaj istnieje przy domu dawnego cieśli nosi napis w języku niemieckim "Błogosław Boże króla Wilhelma III". Szkoda, że budujący się dzisiaj na tej ulicy chociaż symbolicznie nie nawiązują do tej architektury.
Mniej budującym widokiem w tej wsi są niestety pozostałości stacji kolejowej. Kiedyś jeździły tędy pociągi łączące Karpacz z Jelenią Góra i dalej do Wrocławia. Po likwidacji wielu połączeń kolejowych powstało dużo zamieszania czyje budynki, czyja infrastruktura stacyjna itd. I wszystko ulega zniszczeniu. Przykro na to patrzeć.
A na zakończenie, żeby nie było tak smutnie trochę wiosny jak zwykle, nie odpuściłam sobie.
Ciekawa miejscowość. Nie słyszałam jeszcze o niej. Dziękuję za wycieczkę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
UsuńO - to prawie jak Mysłowice :) Piękne wiosenne fotografie i miejsce bardzo urokliwe. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
UsuńKiedy Ciebie dostrzegliśmy jadąc samochodem, to od wiedziałam Olu że napiszesz o Mysłakowicach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Byłam bardzo krótko, to tylko tyle faktów.
UsuńAleż to wcale nie jest smutny wpis, radosna przecież jest wiadomość, że zaczęłaś jeździć gdzieś dalej. Przykro jedynie patrzeć na niszczejące budynki stacji kolejowej na której kiedyś słychać było gwar podnieconych podróżą turystów. Generalnie jestem tolerancyjna ale samowolki budowlanej też czasami nie jestem w stanie zrozumieć. Po niektórych domach jakie spotykam widać świetnie, że człowiek to jednak ma fantazję :). Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Obiecują, że wróci kolej w te strony.
UsuńCiekawe zdjęcie nr 8, choć domy nowe, w tle ośnieżone szczyty jak w Alpach:-) interesujący ten stary dom, stylowy, i do tego z zabytkowym napisem. Z kolei na zdjęciach niszczejących budynków stacyjnych potęguje ruinę czarno-biała tonacja, jak po bombardowaniu. Ruszyłaś w świat, to dobry objaw:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńByło trochę klimatu alpejskiego w Karkonoszach. A tak po prawdzie w górach mamy klimat alpejski, rosną rośliny, które można spotkać w Alpach. Przy takich kadrach kolor nie oddaje tej atmosfery zniszczenia.
UsuńSłyszałem o tej miejscowości, ale nigdy tam nie byłem. Miałem inne wyobrażenia, domy w Tyrolu faktycznie tak wyglądają ale są zadbane i co najważniejsze ukwiecone. Stacja też przedstawia tragiczny widok. Nie wszystkim transformacja ustrojowa wyszła na dobre. Są też te lepsze strony tego spaceru, piękna wiosna i możliwość dalszej wycieczki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo cóż osiedleńcy na tych ziemiach po wojnie miało inną wizję, przecież to "poniemieckie" wyzwalała się złość. Wiele osób nie widzi piękna w architekturze. Postawienie betonowego bunkrowca to jest to.
UsuńSzkoda, ze nie stara sie utrzymac stylu tego miejsca, a stara stacja kolejowa ciagle jeszcze ma potencjał, to co jest możma by było zagospodarować, bo ciekawe jest architektonicznie, przypomniala mi sie stacja kolejowa w Bialowiezy, ta ktora jest w samym miasteczku, zrobiono z niej miła kawiarnię otoczona slicznym ogrodem..
OdpowiedzUsuńDużo zależy od potencjału ludzi. Są jakieś wizje reaktywowania kolei z Jeleniej Góry do Karpacza, wtedy i Mysłakowice zyskałyby. Z tym, że teraz dziwnie jest kolej rozparcelowała swój majątek i nie wiadomo co do kogo należy.
UsuńOlu, bardzo ciekawy rys historyczny miejscowości, którą nam przedstawiłaś. Do tego pozostałości charakterystycznego budownictwa. Wielka szkoda, że w naszym kraju jest taki nieład architektoniczny, gdzie z tym, co stare i warte ocalenia kontrastują nowe i często niespójne lub wręcz brzydkie budynki :-(
OdpowiedzUsuńTymczasem wiosna u Ciebie, jak zawsze zachwycająca, barwna i kwiecista :-))
Cieplutko pozdrawiam!
Anita
Dziękuję. Cóż kiedy nie ma dobrych gospodarzy to tak miasta wyglądają.
UsuńCiekawe budynki, przykro, że nie ma pomysłu na zagospodarowanie stacji.
OdpowiedzUsuńNa te obiekty już raczej nie. Jednak kolej - kto wie, coś tam przebąkują.
UsuńWitaj majowymi ogrodnikami Olu
OdpowiedzUsuńPrzykro się patrzy na te zapomniane, zaniedbane budynki. Kiedyś musiały być warte podziwiania.
Dobrze, że są te wiosenne zdjęcia
Pozdrawiam nadzieją na słońce po zimnej Zośce
Kolej w całym kraju jakoś odpuściła. Wiosna jest coraz piękniejsza.
UsuńPiękna architektura dawnych budynków. Szkoda, że nie znaleziono pomysłu na zagospodarowanie takiego interesującego dworca. Zawsze z wielką przyjemnością oglądam zdjęcia kwiatów. Jesteś mistrzynią w ich fotografowaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję serdecznie. Kwiaty są takie wdzięczne i bardzo fotogeniczne.
Usuń