Sobota, niedziela - już śmielej sobie poczyniam, a i pogoda była łaskawa. Wczoraj zrobiłam sobie spacer z koleżanką po zakamarkach miasta, po których już bardzo dawno nie myszkowałam. Początkowo przespacerowałyśmy się po małych uliczkach gdzie jest willowa zabudowa. Wiosną lubię zaglądać do ogródków. Mam możliwość fotografowania pięknych i licznych kwiatów. Chociaż muszę napisać, że sporo spotykam takich nijakich miejsc, zaniedbanych lub obsadzonych iglakami i obłożone betonem. Nie moja to sprawa, ja szukałam kwiatów. Jest to stara część miasta, gdzie można spotkać ciekawe architektoniczne wille, takie z rozmachem budowane, przez poprzednich właścicieli. Chwilę potem wchodzimy w leśne ścieżki niewielkiego wzgórza zwanego - Partyzantów. Obserwowałyśmy poczynania wiosny. Wiele drzew i krzewów ledwo wypuszcza liście, czy kwiaty. Jest duże opóźnienie w rozwoju w porównaniu choćby z innymi regionami kraju. Jednak natura nadgoni, jak zawsze. I tak kręcąc się po wzgórzu dochodzimy do pałacu Paulinum, który stoi na kolejnym wzgórzu. Byłyśmy ciekawe, czy tym razem już uda się nam wypić kawę. hura, ogródki działają i stolik czekał na nas. Byłyśmy bardzo szczęśliwe i nawet rachunek za tą przyjemność nie zraził nas, a był nie mały jak na kawę z porcją sernika ( 31,- od osoby). No ale w tle był pałac, a nie zwykła kawiarnia. Reszta historii opisana zdjęciami.
Dzisiaj z kolei to znaczy w niedzielę, szwendałam się już sama po okolicach dobrze znanych, obrzeża osiedla. Jednak za każdym razem jest w przyrodzie inaczej. Zażółciło się rzepakami, jedne drzewa przekwitają, to jabłonie zaczynają kwitnąć.
Przyjemny to był czas, nic nie goniło, słońce nie przypiekało, ptaki dawały niesamowite koncerty. Myślę, że i Wy przyjaciele też spędzacie miło czas. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
To są właśnie uroki wiosny.
OdpowiedzUsuńCała prawda.
UsuńOch jakie cudne żółte pola, usłane dywanem kwitnącego rzepaku. Takiego widoku się nie zapomina. Na Twoich zdjęciach widać, że wiosna króluje dookoła.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję, żółte pola rozweselają okolice.
UsuńPrzyroda, natura która się rozwija jest piękna. Dzisiaj też po deszczu udaliśmy się na spacer pośród kolorowych kwiatów, kwitnących drzew. Maj jest piękny, chociaż nie jest ulubionym miesiącem roku.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Tak maj jest najpiękniejszy. Wszystko jest takie świeże wesołe, wiele kolorów wkoło.
UsuńAle pięknie, i już rzepak kwitnie?! ucieka mi wiosna, wciąż siedze w domu, jeszcze długo potrwa, zanim będę mogła swobodnie spacerować, dobrze, że mogę sobie choc na zdjęciach pooglądac i popodziwiać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam sprawić przyjemność. Życzę szybkiego wyjścia na spacer.
UsuńPięknie się zrobiło. Kwitnący rzepak i drzewa okryte białym lub różowym kwieciem to wiosna w pełni. Maj to jednak najpiękniejszy miesiąc. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak maj to piękny czas, bardzo lubię ten miesiąc.
UsuńTegoroczny maj był długo wyczekiwany. Na Twoich zdjęciach widać, że się nie zawiedziemy kolorami, fakturami i zapachami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.:)
Dziękuję. Wiosna nadrabia zaległości, równowaga w przyrodzie musi być.
UsuńMiałaś piękny dzień w towarzystwie przyrody i przyjaciółki. Nawet rachunek nie zepsuł Wam humoru. Zobacz jak bardzo potrafi ucieszyć coś tak przyziemnego jak kawa i sernik. Myślę, że jak już wszystko wróci do normy to zaczniemy w inny sposób patrzeć na wiele rzeczy i całkiem inaczej je postrzegać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwitnące pola rzepaku. W najbliższy weekend ruszę na ich poszukiwanie. Pięknego tygodnia.
O tak, drobne rzeczy cieszą, widać nie docenialiśmy zbytnio tego co mamy. Pola kwitnących rzepaków są takie radosne.
UsuńSpacery teraz to prawdziwa przyjemność dla oczu. Teraz doszły zapachy bzów.
OdpowiedzUsuńO tak, chociaż u nas bzy dopiero zaczynają rozkwitać, przyroda jest trochę spóźniona, ale nadrobi.
UsuńTeraz ceny są trochę wariackie, też zrzedła mi mina, kiedy za trzy kawałeczki karpatki pani zażyczyła sobie 24 zeta, i to takie mizeroty brzegowe, bo ze środka nie chciała wydać, szef kazał po kolei. No cóż, klienta mieli tylko raz, po raz drugi nie dam się naciągnąć:-) kolory, zapachy, odcienie kolorów, światłocienie, wszystko można znaleźć majową wiosną, potem lato ujednolici te wspaniałe kontrasty; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNiestety, koniecznie chcą nadrobić straty. Czy jednak takim podejściem to im się uda - wątpię. No cóż jeszcze nie wszędzie klient jest istotny. Tak teraz barwy, kształty są wielorakie, wszystko takie radosne.
Usuńjakie cudowne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie
UsuńPięknie u Ciebie Olu :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, zawsze tak myślę.
Usuń