sobota, 20 lutego 2021

Okolice Jeleniej Góry.

 Tydzień minął od ostatniego wpisu, bardzo szybko. W tym czasie miałam zimę i właśnie nie wiem co jest teraz ..... czy to jest wiosna czy jesień. Patrząc na szarzyznę prędzej to do jesieni można porównać. Gdybym narzekała na chwilę to, nie byłoby fer. Wszak słońce świeci, jest ciepło, nie ma wiatru - czego narzekać. No po prostu dwudziestego lutego chciałabym mieć zimę ze śniegiem i mrozem, no i słońcem oczywiście. No dobrze, powiecie ciesz się z tego co masz - cieszę się i w związku z tą okolicznością wybrałam się z moimi dwoma stałymi koleżankami z wędrówek, na spacer po obrzeżach miasta. Startujemy z okolicy dworca kolejowego. Wchodzimy na nowo wyremontowaną ulicę, do tej pory mało uczęszczaną, prowadzi tędy nawet ścieżka rowerowa. Mijamy różne zabudowania, urządzenia kolejowe, jakoś tak zaniedbane za pewne już nieużytkowane w dobie kolei elektrycznych. Jest to bardzo zapuszczone miejsce, być może z czasem będzie zmieniać się na lepsze. Wreszcie ukazują się zabudowania nowo powstającego osiedla zwanego Europejskim, jest kilka uliczek o nazwach stolic kilku państw. Jak widzę plan zagospodarowania taki mało spójny wiele domów o różnej  architekturze, no cóż nie mnie oceniać. Po chwili opuszczamy to miejsce i jesteśmy na terenie parku otaczającego pałac Paulinum. Wprawdzie nie tak dawno tu byłam, a jak wizualnie wszystko zmieniło się. 









Zderzenie dwóch projektów architektonicznych. Ciekawa jestem, który styl Wam podoba się.










Przed dwoma dniami leżał z trzydziestu - centymetrowy śnieg.




Czy nie przypomina ptaka?

Niezmienny widok Śnieżki jeszcze fajnie zaśnieżonej.

Po chwili odpoczynku idziemy dalej na skróty. Mijamy kolejne osiedle, które fajnie prezentuje się. A jest to osiedle, które powstało w miejscu dawnej jednostki wojskowej. Mnie zawsze ciekawią te płaskorzeźby nad wejściami do bloków, które zostały zachowane z dawnych czasów.





Dochodzimy do jednej z głównych ulic miasta i tutaj rozstaję się z Koleżankami, wracam do domu czeka mnie jeszcze spory kawałek drogi na moje osiedle. Przed pandemią pewnie wsiadłabym do autobusu i podjechała pod sam dom. Teraz jednak korzystanie z komunikacji ograniczam do minimum. W rezultacie przeszłam dzisiaj ok 13 km - super.

Dziękuję za odwiedziny, jak zwykle. A pozostawienie kilku słów komentarza sprawiłoby mi wielką przyjemność.

24 komentarze:

  1. Jednym słowem idzie wiosna:) Koty na pewno to potwierdzają!:) U nas jeszcze biało, ale temperatura wskoczyła na plus.
    Piękne okolice.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje tereny :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zima sobie poszłą..jak inaczej!
    Mnie sie podoba bardziej szachulcowy styl.
    13 km swietny wynik. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie taki styl tu bardziej pasuje, a te betonowe wynalazki, no cóż....

      Usuń
  4. Widok na Śnieżkę zapiera dech w piersiach, niesamowite ujęcie, takie pełne magii i tajemniczości!
    Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Droga Olu u Ciebie kolejny bardzo piękny spacer. Tym razem już prawie wiosenny. Ciepłe słońce razi światłem oczy, pojawiają się pierwsze zielone rośliny.No i ten widok na Śnieżkę, zachwycający!
    U mnie kilkudziesięciu szarych dniach u mnie od dwóch dni świeci słońce. Co za radość!!
    Życzę Ci pięknej, słonecznej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Łucjo. Właśnie wróciłam ze spaceru dla kondycji (6000 kroków). Teraz zasłużona kawa.

      Usuń
  6. A w następna niedzielę, pewnie juz nawet w górach nie będzie sniegu:( Bylismy wczoraj w Masywie Trójgarbu - snieg topnieje w oczach, na zboczach nasłonecznionych juz go nie ma. Mam nadzieję, że utrzyma sie w Izerach, jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas śniegu jeszcze sporo mimo ocieplenia. Ciekawa jestem czy wszystko zdązy stopnieć przed kolejnym, zapowiadanym już ochłodzeniem.
    Podobają mi się Twoje zdjecia, Oleńko.Dla mnie wyglądają wiosennie i optymistycznie. Widać, że była ładna pogoda a Twój optymizm i energia dodają fotografiom dodatkowego blasku.
    Pozdrawiam cie serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. U mnie ten optymizm to tak faluje jak sinusoida. Rozum mówi nie narzekaj trzymaj "gardę", psychika sprowadza smutek.

      Usuń
  8. Potwierdzam powyższe słowa Oli, śniegu u nas jeszcze mnóstwo, nieprędko stopnieje, może na równinach.
    A u Ciebie rzeczywiście przedwiośnie, zaskoczona jestem, prawdę mówiąc, wolałabym, żeby i u nas tak było. Płaskorzeźby jakieś takie socjalistyczne, wręcz sowieckie, oni mają wszędzie pomniki, płaskorzeźby, mozaiki, rysunki z ludem pracującym, krzepkie robotnice, zmęczeni robotnicy:-) wiesz, że zawsze wybiorę stare budownictwo niż to nowe, prawie futurystyczne:-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płaskorzeźby są na budynkach koszarowych jeszcze przedwojennych, pokazywały różne formacje wojskowe. Teraz są tam całkiem fajne mieszkania. Ta przedwiosenna aura wybuchła tak nagle, nie wiem czy to dobrze.

      Usuń
  9. U nas resztki śniegu tylko w zacienionych miejscach. Krajobraz wygląd zupełnie inaczej. Wczoraj był piękny, słoneczny wręcz wiosenny dzień, ale na prawdziwą wiosnę chyba jeszcze za wcześnie. Stare domy są piękne, a mozaiki faktycznie socrealistyczne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu aura podzieliła kraj na dwie strefy. Tak, ja też wolę starą architekturę.

      Usuń
  10. Pięknie pokazałaś Olu znane mi i lubiane miejsca :)
    Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie bardziej podoba mi się ten starszy, stylowy budynek. Jest piękny, z duszą, to zdecydowanie mój styl. Nowoczesnej architektury w większości przypadków nie jestem w stanie zrozumieć ani jej polubić. Wiem, że to kwestia gustu a o tym się nie dyskutuje ale ten nowoczesny budynek jest brzydki, mało przytulny i chyba za bardzo fantazyjny.
    Cieszę się, że mimo wszystko korzystasz ze sposobności do spacerów. Uwierz mi że wiem jak to jest kiedy wędrówka jest jedną z niewielu form rozrywki, wtedy cieszy wszystko, nieważne gdzie się idzie ani jaka jest pogoda. Musimy jakoś sobie radzić żeby już do reszty nie zwariować :). Wszystkiego dobrego, moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja nie zawsze rozumiem co tak zachwyca w tych betonach. Jak Wiesz lubię fotografować i te poprzednie moje wędrówki mi to umożliwiały. Teraz mi tego brakuje, bo ileż razy można fotografować to co jest wokół osiedla. A chodzić trzeba dla zdrowotności.

      Usuń
  12. Witaj Olu
    Pytanie o styl było chyba retoryczne:))
    A szczegóły na zdjęciach jak zawsze ciekawe.
    Pozdrawiam ciepło wiosenną końcówką lutego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, ja nowoczesną architekturą mało kiedy zachwycam się.

      Usuń