13 Jakuszyce
Miałam dosyć tego kręcenia się wokół domu w tej przedwiosennej aurze. Postanowiłam pojechać ździebko wyżej i poszukać w końcu tej śnieżnej zimy. Pojechałam do Jakuszyc mekki narciarstwa biegowego. Nie jest łatwo piechurom, niemal wszystkie trasy opanowane przez biegaczy. Jakoś krakowskim targiem dogadali się decydenci i możemy wędrować jednym ze szlaków, jednak musimy bardzo uważać szczególnie na tych biegających łyżwą. I tak to było najpierw z Jeleniej do Szklarskiej, potem przesiadka na czeski pociąg i jazda do Jakuszyc. Wysypało się nas multum. Ja byłam z dwoma koleżankami, z tym że jedna również biegaczka zaraz gdzieś nam znikła z oczu. Wreszcie zasmakowałam prawdziwej śnieżnej zimy. Chociaż muszę ponarzekać. Nie była to do końca taka fajna w 100% śnieżna zima. Na drzewach tylko miejscami trzymał się jeszcze śnieg, reszta zielona. Byłam i tak zadowolona po tylu dniach oczekiwań. Przyjechałyśmy dość wcześnie ale i tak już było dużo osób na trasie. Szło się rewelacyjnie, cisza - nie ma wiatru świeci piękne słońce. Pierwszy przystanek przy "Rozdrożu Izerskim". Tu już dużo narciarzy, młodych i starszych. Celem naszym było dojść do Schroniska "Orle". I tak zrobiłyśmy, tutaj już czekała na nas koleżanka na nartach. Chwila przerwy na posiłek i inne czynności niezbędne. Zbieramy się w drogę powrotną. Teraz już coraz więcej spotykałyśmy narciarzy i pieszych. Zerwał się lekki wiaterek, ale w dalszym ciągu szło się bardzo przyjemnie, szczególnie, że szlak raczej płaski. I tym to sposobem zetknęłam się z takim zjawiskiem jak śnieżna zima bez mrozu. To też obawiam się, że jutro będzie jeszcze mniej śniegu. Zrobiłyśmy około - 15 km.
O, moja ulubiona trasa i ulubione miejsca, i tez zimą:) Tylko wkurza mnie, wybacz, ze wszystko jest w tym czasie zarezerwowane dla biegaczy i piechurów traktuje sie jak intruzów. Normalnie, w Izerach zima trwa do maja, a jak będzie w tym roku?
OdpowiedzUsuńWczoraj nie było ,źle. Trochę wyrozumiałości z obu stron i da się żyć. Po obu stronach drogi są tory i dobrze jest je nie niszczyć. szłam sobie środkiem bliżej prawej strony. Trochę trudniej jest z tymi "łyżwiarzami", trzeba uważać.
UsuńOlu, fantastyczna wycieczka i piękne kadry!
OdpowiedzUsuńTaką zimę to ja rozumiem - obfitą w biały puch, pogodne niebo i cudowne słońce...
Ślę moc pozdrowień :-)
Anita
Tak to jest piękna zima, kiedy śnieg i słońce.
UsuńBardzo fajny zimowy spacerek, w Jakuszycach śnieg mógłby leżeć nawet cały rok, tak się dobrze wpasowuje w jego krajobraz. Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda tam zawsze długo jest śnieg.
UsuńU nas zimy nie ma, więc fajnie zobaczyć chociaż na zdjęciach tym bardziej, że pogoda dopisała. Pięknie się komponuje biel śniegu z błękitem nieba i słońcem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak to był piękny dzień. Dzisiaj już zawierucha, podglądałam na kamerkach.
UsuńWspaniała wycieczka! Wreszcie znalazłaś zimę :-)
OdpowiedzUsuńTak znalazłam, chociaż w górach.
UsuńTeż tak poszukuję zimy, chce białą, ze śniegiem a w tym roku bardzo skąpo o takie atrakcje. Ale Ty całkiem ładną znalazłaś. Nawet z czapami bialymi na galęziwch drzew...jo wyruszylam do Bieszczadów w poszukiwaniu śniegu, nie mialam takiego szczęścia ale troche tej zimy zaznalam...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo skąpi nam w tym roku śnieg. Pozdrawiam
UsuńNo ba! w końcu znalazłaś najprawdziwszą zimę, i ludzi też było sporo, ale coś za coś:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak znalazłam, czekałam, że może i w jeleniej będzie, nic z tego. Jakuszyce są bardzo oblegane.
UsuńAż trudno mi uwierzyć, że w tym roku była taka piękna zima.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziwne, że tylko w wyższych partiach gór była czy jest jako taka zima.
Usuń