10. Bukowiec

Jeszcze kilka dni zima była piękna, chociaż drzewa czarne, temperatura plusowa. Dzisiaj niestety zima w moim mieście straciła na swej mocy, śnieg niemal w zaniku. Ja jednak wrócę do tej jeszcze ładnej zimy. Wybrałam się do często odwiedzanego przeze mnie Bukowca. Dojeżdżam miejskim autobusem, mam kilka godzin na spacer po parku. Dobrze, że śnieg na groblach przedeptany, można spokojnie chodzić, bez obawy, że gdzieś ugrzęznę. Mimo, że na drzewach nie ma śniegu to i tak jest uroczo. Świeci już dość ostre słońce jest ciepło, a to dlatego że nie wieje. Okrążam stawy zamarznięte i przysypane śniegiem. Przyglądam się stojącym na skraju lasu  ruinom "Opactwa", które obecnie jest pięknie odnawiane, już teraz wiosną czy latem odbywają się tutaj ciekawe imprezy kulturalne. Kiedy obejrzymy się w drugą stronę widać na przeciwległym wzgórzu kolejne ruiny z odbudowaną wieżą widokową. Po spacerku podchodzę do pergoli gdzie z przyjemnością odpoczywam siedząc na ławeczce i wystawiając twarz do słońca. Wkoło cisza, ciepło, jest tak dobrze, że człowiek zapomina o problemach dnia codziennego. Jednak czas płynie nieubłaganie i pora na odjazd do domu. To był dobrze spędzony wolny czas. 

Pozdrawiam serdecznie, dziękuje za odwiedziny i pozostawienie kilku słów komentarza.