75. Inowrocław
Kolejny spacer po kurorcie - Inowrocław. Nie miałam zbyt dużo czasu na spacery po mieście, ale co nieco zobaczyłam. Najpierw przespacerujemy się po jednej z ciekawszych ulic. Reprezentacyjna ulica przebiegająca przez Uzdrowisko, łącząca Stare Miasto i Park Solankowy. Znajdują się tutaj ciekawe stare budynki, jedne pięknie prezentują się, drugie równie piękne ale wymagające remontu. Stoi tutaj budynek gdzie znajduje się muzeum im. J. Kasprowicza a także jego pomnik. Jest tutaj jeszcze coś co mnie zaskoczyło, to ciekawe ozdoby kilku parapetów. Musiałam dobrze przyglądać, żeby je zauważyć. A jakie to ozdoby - to figury wiewiórek. Jest ich podobno 15, przykre ale nie znalazłam wszystkich. Odwołują się do tradycji, w XIX wiecznym Parku Zdrojowym było sporo wiewiórek, zresztą i obecnie nie brakowało ich.
Ulicą tą doszłam do Starego Miasta. Stare miasto obejrzałam pobieżnie, jak pisałam brak czasu. doszłam do Rynku, gdzie zainteresował mnie stojący tramwaj, podobnie jak u nas. A także wspaniała figura Królowej Jadwigi. Królowa jak podają przewodniki wielokrotnie przebywała w Inowrocławiu, obecnie jest patronką miasta. Tak jak centrum prezentuje się nieźle to już boczne uliczki gorzej. Dużo ładnych budynków wymaga remontu. Spodobało mi się dużo zieleni.
Kościół imienia Najświętszej Marii Panny w Inowrocławiu, tzw. Ruina - najstarszy kościół w mieście. Jeden z najstarszych na Kujawach. Od 2008 roku nosi tytuł Bazyliki mniejszej. Wnętrze zbudowane z ciosanego kamienia.
Następnym razem wrócimy do Parku Solankowego, mimo że pogoda była typowo jesienna i brakowało kwiatów, to i tak jest to piękny teren wart spacerów. Póki co dziękuje za wizytę i pozostawienie kilku słów komentarza.
No i proszę, ma Wrocław krasnale, a Inowrocław wiewiórki:)
OdpowiedzUsuńA Jelenia Góra - jelonki
UsuńBardzo spodobała mi się krata w murze z cegieł, piękna kowalska robota; stare budownictwo zachwyca mnie niezmiennie; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak to prawda, z przyjemnością ją wypatrzyłam przy piwnicznym oknie.
UsuńInowrocław to jedno z tych miast, które jakoś były nie po drodze. Z tego powodu z zaciekawieniem wędruję z Tobą.
OdpowiedzUsuńI dla mnie to niespodzianka, wszak miejsce pobytu w sanatorium jest jak jajko niespodzianka.
UsuńWpadłam z wizytą i co widzę? Inowrocław 😁 w którym byłam już dwa razy na zaproszenie Jotki ( pani od biblioteki- blog) mam tam swoich wiernych czytelników i zaprzyjaźnioną szkołę. Poznałam już trochę miasto - ale jeszcze jest sporo do odkrycia. Pewnie będę tam jeszcze nie raz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę. Ja byłam pierwszy raz, robiłam trochę zdjęć, bo to moja pasja.
Usuń