niedziela, 5 sierpnia 2018

47. Jagniątków - Przesieka

Hura, wreszcie można oddychać spokojnie, jest tak jak powinno być latem. Nie zastanawiając się długo plecak i aparat w dłoń i w drogę. Jakiś rewelacyjnych planów to ja nie mam co do kierunku wędrówki. Jadę ze  znaną już grupą koleżanek do Jagniątkowa. Wysiadamy przy domu Hauptmanna idziemy w kierunku lasu drogą bez oznaczonego szlaku, mijamy ostatnie zabudowania i schodzimy do mostku na potoku "Wrzosówka". Wody w potoku jak na lekarstwo. Idziemy leśnymi ścieżkami. Ja wypatruję cokolwiek co nadaje się przed  obiektyw. Dziewczyny korzystają i coraz zatrzymują się i odpoczywają prowadząc bardzo owocne rozmowy. Aura pogodowa jest wymarzona momentami lekki wiaterek "zgaszone światło", nieśmiały śpiew ptaków. Czego więcej nam potrzeba by być szczęśliwym? Dochodzimy wreszcie do skrzyżowania dróg w pobliżu leśniczówki. Jest tu fajne miejsce ze stołami i ławami w sam raz na krótki odpoczynek i małą przekąskę. Jest fajnie, krótka narada co dalej. Wybieramy kierunek Przesieka to tylko 2 km żółtym szlakiem. I znowu idziemy super drogą, niemal płaska całkiem dobrze idzie się mijają nas rowerzyści, biegacze. szlak ten jest właśnie drogą rowerową,a zimą przygotowany jest dla narciarzy biegowych. Wreszcie jesteśmy na skraju Przesieki obok dużego ośrodka wczasowego MARKUS, niegdyś "Łucznik". Przechodzimy przez wieś Przesieka leżącą w Karkonoszach. Jest fajnie położona wzdłuż potoku "Czerwień". Po jednej i drugiej stronie szosy są ciekawe pensjonaty jedne skromne, inne wypasione. Wszędzie bardzo zielono, ja "poluję" na rozmaite kwiaty - od całkiem malutkich, które żeby sfotografować muszę używać soczewki powiększającej - po całkiem spore. I tak maszerując dochodzimy do końcowego punktu naszej wędrówki - pensjonatu OLIMPIA gdzie wypijamy małą kawę i odjeżdżamy miejskim autobusem do domu. To był fajnie spędzony kawałek dnia. 




 






























21 komentarzy:

  1. Patrząc na Twoje zdjęcia zastanawiam się, jak to jest? jedni mają obejście zadbane, miłe dla oka, i to bez specjalnych nakładów finansowych, a inni rudery zawalone rozmaitym śmieciem; przecież wystarczy miotła, grabki i już jest przyzwoicie:-) a może im jest tak dobrze? podobają mi się domy z dachami z łupku, takież elewacje z wzorami, kiedy pierwszy raz kilka lat temu zawitałam na Dolny, napatrzeć się nie mogłam:-) zaraz sobie zerknę, co to ta soczewka powiększająca, może sprawię sobie taką, bo też bardzo lubię rośliny; piękne zdjęcia, Olu, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt nie każdy ma zmysł estetyczny. Jednak muszę przyznać, że coraz więcej obejść jest uporządkowanych. Tak fotografować niepozorne roślinki i robaczki jest wielką frajdą.

      Usuń
  2. I ja chętnie odetchnęłabym chłodniejszym, górskim powietrzem.
    Nasz Dolny Śląsk jest wart wędrówek. Cieszę się, że to też mój kawałek świata
    Pozdrawiam nadzieją na deszcz i trochę chłodniejsze dni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, niestety dzisiaj znowu upał.

      Usuń
    2. Chętnie użyczyłabym naszego deszczu, bo nie ma dnia, żeby nie lało:-)

      Usuń
  3. Mieszkacie w pięknym miejscu na ziemi i umiecie ten dar wykorzystać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała fotorelacja. Piękne są nie tylko krajobrazy, takie jak widok leśnej drogi, ale także detale - płatki kwiatów, czerwone owoce... Rozmarzyłam się. W każdym razie - z pewnością był to świetny spacer :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, niedziela wreszcie dała nam odpoacząc od pupału i trzeb to było wykorzystać! Czy wędrując zauważyłaś, że jakoś tak podejrzanie szybko zbliża sie jesień? Czerwienieje jarzębina, kwitną wrzosy i dojrzewają śliwki węgierki (mirabelki już opadły!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, kiedy zobaczyłam sprzedawane astry, kwitnące dalie - dla mnie to już koniec lata, mimo tych piekielnych upałów.

      Usuń
  6. Piękne miejsce, kolorowo i wesoło... ♥ Pozdrawiam słonecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, ależ owocna wyprawa. zauroczyło mnie zdjęcie pierwsze, to z dmuchawcami i to z kamiennym głazem i namalowana twarzą. Super. Pozdrawiam wakacyjnie.
    http://furtka11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcia Olu :),a i wycieczka ciekawa :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe kadry! Można się rozmarzyć w tej zieleni i wśród tak pięknych krajobrazów. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. To prawda las ma swoją niepowtarzalną moc.

      Usuń
  10. Hey there I am so excited I found your weblog, I really found you by mistake, while I was browsing on Askjeeve for something
    else, Regardless I am here now and would just like to say many thanks for a incredible post and a all round enjoyable blog (I also love the theme/design), I
    don't have time to browse it all at the moment but I have bookmarked it and also added in your RSS
    feeds, so when I have time I will be back to
    read a lot more, Please do keep up the superb work.

    OdpowiedzUsuń
  11. PrzYroda jest taka piękna na Twoich zdjęciach. Zwiedzałąm ten dom, ale nie odkryłam okolicy, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń