poniedziałek, 11 czerwca 2018

34. Jagniątków.

Szykuje się piękna niedziela. Nie jest już tak upalnie jak w poprzednich dniach, dobra nasza - wybieram się w plener. Nie to, żebym była egoistką i sama powędrowała, było nas trzy wesołe turystki.  Co by nie przekroczyć "limitu kilometrów" - wiadomo starsze panie jesteśmy, Jedziemy do Jagniątkowa miejskim autobusem. A tu już wkraczamy na piękne leśne dróżki i maszerujemy raźnym krokiem, no może troszkę przesadziłam. Ja co chwilę zatrzymuję się bo trafiam na ciekawy obiekt godny obiektywu fotograficznego. Mimo, że w lasach sucho niemiłosiernie to i tak przyroda w całej krasie nam pokazuje się. Kwitną pięknie naparstnice, a nawet pokazały się grzyby - no jeden grzyb ale jadalny. I tak tym raźnym krokiem doszłyśmy do Przełęczy pod Kopistą. Zorganizowane jest tutaj świetne miejsce postojowe ze stołami, ławami ogrodzone - super. Akurat dla nas w sam raz na odpoczynek, bo mimo, że nie praży słońce to jest bardzo parno i ciepło. Rozsiadamy się każda wyciąga jakąś przegryzkę i kontynuujemy rozmowy na tematy niezbyt poważne, wszak relaks.







W oddali widać pasmo Karkonoszy z Przekaźnikiem i Śnieżnymi Kotłami wreszcie już bez śniegu.









A kiedy już miałyśmy dosyć tego biernego relaksu, omówiłyśmy wszystkie obejrzane filmy wysłuchane koncerty poszłyśmy dalej. Szłyśmy wzdłuż potoku Wrzosówka, zeszłyśmy niemal do Sobieszowa, skąd wróciłyśmy do domu.













Miłego oglądania, a jakikolwiek komentarz nie zaszkodzi.

10 komentarzy:

  1. Jak fajne zdjęcia tych zamków na grzbietach gór - fajnie, że masz okazje i towarzystwo do takich wędrówek, w grupie zawsze raźniej. Zdjęcia kwiatów, zwłaszcza róż, też są super.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny. Tak w kilka osób fajnie wędruje się.

      Usuń
  2. Jeden raz byłam w Śnieżnych Kotłach w deszczu i mgle. Ale gdy na chwilę opadała mgła i wychodziło słonce, widok był zniewalający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest magiczne, a zarazem groźne miejsce jak to w górach.

      Usuń
  3. Prześliczne zdjęcia makro. :) Okolica cudowna, chętnie kiedyś tam pojadę. Bardzo przyjemny post. Pozdrawiam, miłego dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozwoliłam sobie znów pokrzepić się strawą iście przeznaczoną bogom. Samopoczucie doprowadzić do odpowiedniego poziomu i uraczyć się darami przyrody.
    Oleńko, tak sobie czytałam Twoje wprowadzenie w temat i widziałam swoje dawne pisanie, w tym momencie polała się na moje serce duża dawka nektaru. DZIĘKI CI za wspaniałą rosę na liściach, piaszczyste drogi i dumne różę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boguniu przemiła dziękuje Ci za wizytę. Za te krzepiące słowa. Dobrze Wiesz, że wśród tej zieleni czerpię siłę do dalszego zmagania się z dniem codziennym.

      Usuń
  5. Miejsce,które daje energię. Pamiętam gdy byłem w górach,nie chciało się wracać.

    OdpowiedzUsuń