Wreszcie zelżała temperatura, można było wyjść z domu na dłuższy spacer. Przez ostatnie dni ciężko było wytrzymać. Żar lał się z bezchmurnego nieba, ani kropli deszczu. Daleko nie wybrałam się, a raczej wybrałyśmy się, było nas trzy, zwykle w takim składzie spacerujemy. Podjechałyśmy do Staniszowa. Miejscowość bogata w dwa pałace, a jak dobrze przyjrzeć się to i trzeci znalazłby się, chociaż jego stan techniczny na to nie wskazuje. Jeden pałac jest przy wodzie, drugi w górnej części Staniszowa. Oba pełnią obecnie funkcje hoteli. Wybrałyśmy ten drugi i stąd zaczęłyśmy nasz spacer. Pałac otoczony jest ciekawym parkiem gdzie rośnie dużo ciekawych okazów drzew. Troszkę dzikością emanuje. Do pałacu przylegają inne budynki, w jednym z nich jest galeria z licznymi wyrobami okolicznych zakładów jak i artystów. Wszystko to można kupić jak się jest posiadaczem zasobnego portfela. Dobrze, że popatrzeć można było za fryko, też fajnie. W drugim budynku obecnie znajduje się część rekreacyjna można by napisać. Mnie jak i poprzednio interesowała raczej przyroda, a szczególnie te okazy, które raczej nie za uważa się. W tym roku zauważyłam, że pięknie kwitną wszelkiego rodzaju róże. Nie zabrakło ich i tutaj. Z przyjemnością pospacerowałyśmy po okolicznych alejkach.
Te drobne kwiatuszki mają fajną nazwę "CYMBALARIA bluszczykowata"
Zawsze z wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie:-) z nazwą cymbalaria spotkałam się w jednym z programów "Maja w ogrodzie", kiedy to pan prof. kazał uczestnikom oczyścić kawał skalnej ściany właśnie z tej "cymbalarii", sama nazwa bardzo mi się spodobała, bo właściwie taka jest trochę śmieszna:-) ceny w galeriach troszkę nie z tej ziemi, ale może ja na tym nie znam się, w końcu to produkty unikatowe, a nie seryjne, no i myśl artysty; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńMario ślicznie dziękuje za wizytę. Te kwiatuszki były urocze. Zawsze jest konflikt, klient - artysta.
UsuńJaka piękna wyprawa. Cudowne tereny, bardzo tam klimatycznie. Piękne fotografie, bardzo piękne. Lubię zdjęcia makro. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuje za odwiedziny i takie piękne słowa. Lubię jak podobają się moje zdjęcia, chcę podkreślić jaki piękny jest nasz kraj. Co czasami udaje się pokazać na zdjęciach.
UsuńPrzepiękne róże. Bardzo mi się podoba zdjęcie bramy wejściowej w kamiennym murze.
OdpowiedzUsuńStaniszów ciągle mam na liście do zwiedzenia. Może latem się uda. Pozdrawiam.
Dziękuje. Warto wpaść do Staniszowa, wdrapać się na Witoszę, jak i zobaczyć oba pałace.
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia piękne Olu, ale niebieska ważka zachwyciła mnie najbardziej!:-))
OdpowiedzUsuńDziękuje Olu. Ważki są trudne do fotografowania. Są za szybkie
UsuńTen budynek porośnięty jest taki sam jak niedaleko mnie z tym,że zawsze mam obawy przed zrobieniem fotki,że ktoś powie dlaczego mu chałupe fotografuję ☺
OdpowiedzUsuńW tym wypadku to miejsce publiczne, więc nie miałam obiekcji fotografować. W innym przypadku czasami pytam jak jest kogo, lub robię z daleka korzystając z zoomu.
UsuńDługa, ciekawa wycieczka. Fajne zdjęcia, podobają mi się zwłaszcza te z dzikawej części ogrodu pałacowego - mają nastrój tajemniczości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuje za miłe słowa.
Usuń