poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Mała Skała - Czeski Raj

Ostatnią niedzielę spędziłam na wycieczce.

Zastanawiałam się jak ją nazwać, niech będzie - "pociągowo-autobusowa"

z drobnym akcentem - obejrzeniem ciekawego zamku na skale.

Wyjechałam do Szklarskiej Poręby fajnym pociągiem.

Po kilkudziesięciu minutach dojeżdżamy - pierwsza przesiadka.

Podjeżdża pociąg z Czech, wsiadamy całą grupą dość liczną (30), jedziemy dalej choć zbyt krótko

Koniec jazdy w Jakuszycach. Znowu wysiadamy i przesiadamy się tym razem do autobusu.

Kontynuujemy naszą wycieczkę. Kolejnym przystankiem będzie Korenowo w Czechach.

Znowu wysiadka, szybkie przegrupowanie i pociągiem w drogę do Tanvaldu.

W Tanvaldzie kolejna przesiadka, na pociąg jadący do Żelaznego Brodu. To jeszcze nie koniec

naszej jazdy. Celem nasze wycieczki jest mała miejscowość w Czeskim Raju zwana MAŁa SKAŁA.

Z Żelaznego Brodu dla odmiany jedziemy autobusem.

Wreszcie dojeżdżamy. Teraz czeka nas krotkie lecz wyczerpujące podejście do atrakcji turystycznej

czyli kompleksu ciekawie uformowanych skałek z piaskowca, a w jednym z miejsc jest wkomponowany niewielki zamek.

Jest czas obejrzeć co jest udostępnione, w dole widać miasteczko i przepływającą rzeczkę Izerkę.

Po przerwie, posiłku z korzystania z czeskiego piwa -(panowie) szykujemy się do drogi powrotnej.

Droga składa się z tych samych przesiadek. Wreszcie wracam do domu.

Reszta wrażeń zawarta na zdjęciach.



















2 komentarze:

  1. Olu wycieczkę miałaś świetną,a pociągowo-autobusowe przemieszczanie się jest rewelacyjne-ale nie u nas.Po czeskiej stronie to działa idealnie :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń