sobota, 8 sierpnia 2015

Upał

Od kilku dni upał nie do wytrzymania, niestety prawie nie wychodzę z domu.

Wczoraj było kolejne spotkanie mojej grupy szkolnej nie mogłam nie pójść.

Po drodze smutne kaczęta, już nie mają właściwie po czym pływać taki niski stan rzeki.





 

 Jedynie Kocurek nie robi sobie nic i leniwie wyleguje się wprost przy drodze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz