Jadę do Szklarskiej
Poręby, na razie spokojnie turystów nie ma, ale to jak dla
przyjezdnych za wcześnie (10.30).Wysiadam w pobliżu wejścia do
Karkonoskiego Parku, przekraczam Potok Szklarki i już jestem
zadowolona, to mój żywioł czyli woda kaskady, skałki. Po chwili
jestem przy królu wśród tych licznych kaskad – WODOSPAD
SZKLARKI wys. 13,3 m na poziomie 525 m n.p.m. spływając w dół tworzy kocioł eworsyjny. Przy nim stoi budynek schroniska „KOCHANÓWKA”
zbudowany w 1868roku, w miejscu budki z kanapkami. Kilka razy był
remontowany , ostatni remont w 2024 roku. Położony na wysokości
510m n.p.m. w skalistym wąwozie. Zapewne większość z Was było tutaj, chociażby na konkursach piosenki turystycznej, które odbywały się w pobliżu na kempingu "Pod ponurą małpą" .
 |
Istna autostrada, to w kierunku turystów na wózkach. |
 |
I nawet na skale mogą drzewa rosnąć |
I na tym skończyłam moją przygodę z potokiem Szklarki. A nie jeszcze wstąpiłam do schroniska gdzie również odnowiony był wypiłam kawę i oczywiście trójkącik wafla domowej roboty. Zaczęli się schodzić turyści to już zmywam się, a właściwie miałam zaraz autobus powrotny.
Obudziłaś Olu moje wspomnienia sprzed 12 lat, piękny, letni pobyt w tym cudownym miejscu.
OdpowiedzUsuńZawsze można powtórzyć oby tylko zdrowie było.
UsuńBardzo piękne zdjęcia widzę tam zadziwiające rzeczy skałki o niezwykłych kształtach a już ten korzeń wprost niesamowity wygląda jak wyrzeźbiony ludzką ręką. Generalnie sądząc z relacji wygląda na to że wycieczka udała się bardzo.👍🌞🙂
OdpowiedzUsuńNie narzekam, chociaż daleko nie chodziłam siła wyższa nie pozwala na razie.
UsuńTo chyba właśnie w tej bazie debiutował Wojciech Bellon. Ciekawe miejsce, przyjemnie musi być tam latem, gdy od wody bije miły chłodek.
OdpowiedzUsuńLatem to różnie z wodą bywa. Czasami niemal wysycha potok, a podczas powodzi było okropnie.
UsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, jak wiele miejsc zwiedziłam ze swoimi klasami, miedzy innymi również wodospad Szklarki.
OdpowiedzUsuńZrobiłaś fantastyczne zdjęcia, aż chciałoby się dotknąć wodę.
Pozdrawiam Cię wiosennie.:))
Jaki piękny korzeń, wypreparowany przez wodę, od razu zabrałabym ze sobą, do akwarium:-) To i moje ulubione klimaty, rwące strumienie, wodospad i skałki, może dlatego, żem wychowana na roztoczańskich równinach; byłam tam przy okazji śpiewanek turystycznych Pod Ponurą Małpą, bardzo miło wspominam; serdeczności ślę.
OdpowiedzUsuńMario, gdybyś chciała ten korzeń, to akwarium musiałoby być maleńkim basenikiem. A to ci heca, ja w tych stronach mieszkam i ani razu nie byłam na słuchaniu piosenek. Być może dlatego, że wieczorami nie miałabym z kim jechać i wracać. No tak Ty na równinach a ja w Karkonoszach. A dużo nie brakowało, po studiach, wylądowałabym w Mościskach w Tarnowie, ale nie było etatów ( miałam stypendium z Azotów)
UsuńCudowne miejsce a jak tam na pewno pięknie pachnie ten las.. 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie koniecznie, to świerki ona tak jak sosny nie pachną, ale sam las ze skałkami jest urokliwy.
UsuńWitaj Olu
OdpowiedzUsuńIleż to razy podziwiałam ten wodospad o każdej porze roku... Nieodłączny punkt wycieczek nie tylko szkolnych. Czas powrócić tam znowu.
Pozdrawiam wiosennie
No widzisz, jakie fajne miejsce zwiedzałaś. Ja tam jestem prawie co roku. Z tym, że robiłam to pieszo idąc z różnych stron. Tym razem to skorzystałam z autobusu, tam i z powrotem. Na to przyszło mi, pogodziłam się, że długie i kamieniste szlaki już nie dla mnie.
UsuńPiękny wodospad - to musiała być bardzo przyjemna wycieczka, szum górskiego potoku jest równie magiczny jak szum morskich fal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lubię słuchać szumu spadającej wody, czy to jest wodospad, czy tylko niewielkie kaskady.
UsuńOlu, piękny jest ten wodospad i jego otoczenie - las i formacje skalne! Mam nadzieję, że w czerwcu dotrzemy w to miejsce, bo wyjazd w Karkonosze mamy już zaplanowany a noclegi zarezerwowane ;-))
OdpowiedzUsuńZ serdecznym pozdrowieniem...
Anita
To cieszę się. Jestem przekonana, że Będziecie zadowoleni, myślę, że nie będzie jeszcze tłumów.
UsuńBardzo kojące te zdjęcie wodospadu. Ogólnie ciekawe i kojące miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię taki szum wody, teraz jest kojący. Kiedy jest więcej wody bywa groźnie ale i ekscytująco.
UsuńTwoje zdjęcia płynącej wody są świetne. Nie tylko, bo na przykład zdjęcie z kawałkiem starego drewna leżącego na skale też przyciąga wzrok. Oglądając zdjęcia ponownie pomyślałem, że mieszkasz tak blisko tylu ładnych miejsc i że… trochę Ci zazdroszczę tej bliskości :-)
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię, że takie widoki Cię uszczęśliwiają, na widok skał i strumienia ciężko się nie zachwycić. Skały i woda to zawsze dobre połączenie. Piękne plenery spacerowe, z szumem kaskad w tle. Udanego weekendu, pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń