Spacer
po dalszych zakątkach Jeleniej Góry. Zaczęłam w Cieplicach Śl.
Zdrój na pętli autobusowej. Początkowo szosą prowadzącą do
„Ośrodka Opieki nad dzieckiem”, mijam i dalej idę starą aleją
dębową, coraz tracąc jakieś drzewo powalone ze starości i
wichur jakie nas nachodzą. Dochodzę do końca, gdzie jest ławeczka
niestety tym razem była zajęta. Przechodzę przez mostek w prawo i
kolejną polną drogą przed siebie. Wreszcie robi się trochę
cieplej wyszło słońce. Cicho no prawie, bo gdzieś w gałęziach
mijanych drzew słychać świergot ptaków. Interesowały mnie
rosnące na brzegach samotne drzewa, które zadziwiały swoimi
rozmiarami i pokrojem korony. I znowu dochodzę do mostku, ale tym
razem nie przechodzę tylko zostaję po tej stronie i mając potok
„Wrzosówkę” po prawej, a pasmo gór po lewej. Brzegi potoku niestety nie były do fotografowania, pozostałości śmieci po powodzi zostały. Po lewej fajny widok Chojnika, a głębiej Przekaźnik nad Kotłami Śnieżnymi. I tak doszłam po ok 5km do Sobieszowa. Posiedziałam chwilę na przystanku i wróciłam do domu.


Trochę nerwów naszarpałam sobie, żeby wstawić ten post. Zdjęcia musiałam pojedynczo wstawiać, bo za każdym razem w odwrotnej kolejności były wstawiane. Jakieś odstępy nie takie, przepraszam. Nie miałam czasu poprawiać.
Piękne przedwiosenne zdjęcia i wspaniała pogoda z szafirowym niebem. Bardzo mi się podoba to z zamkiem i przekaźnikiem, wyglądają niemal jak bliźniaki. Natomiast co do dodawania zdjęć zauważyłam to samo kilka miesięcy temu, wściekałam się, bo nie mogłam zrozumieć czemu to przestało działać, tym bardziej, że chociaż zdjęcia wstawiałam w tym samym rozmiarze po opublikowaniu niektóre zmieniały wielkość i odstępy co wyglądało okropnie. Znalazłam na to sposób, teraz wymaga to dużo więcej pracy, ale efekt jest zadowalający. Nie wiem jak u Ciebie ale ja mam jeszcze inny problem, bo mniej więcej w tym samym czasie z internetu zniknęło sporo moich postów, inne nie ukazują się pod swoimi tytułami tylko pod jakimiś nadanymi przez boty a tagi w zasadzie nie działają. Myślę że jest to efekt zastąpienia administratorów przez sztuczną inteligencję i w tej chwili nikt poza nią rym się nie zajmuje. Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie to Blogger po prostu się rozsypie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJeżeli faktycznie jest tak Jak Piszesz, ja Już nie jednej osobie mówiłam, że mnie przeraża ta "sztuczna inteligencja" tam gdzie zabawa to jeszcze nie straszne. Gorzej jak wkracza w życie na poważnie.
UsuńNiestety jest to prawda parę dni temu oglądałam program o wspomaganiu różnych urzędów przez al gdzie w zasadzie człowiek powinien wszystko weryfikować lecz nie jest to przestrzegane z lenistwa albo głupoty a skutki są tragiczne dla ludzi którzy przez to wpadają w tryby biurokracji. Co do bloga myślę że tak jest bo posty są weryfikowane przez Googlebota to nie jest żadna tajemnica a on się kieruje wskazówkami jakie mu wbudowano.
UsuńW dębowej alei tkwi jedna z licznych tajemnic piękna drzew, które emanują spokojem, harmonią i kojącym wpływem na otoczenie. Olu, przepiękne są wszystkie Twoje zdjęcia. A co do Bloggera? w ostatnim czasie dzieje się z nim coś dziwnego. Być może jak mówi Ela, może to wina sztucznej inteligencji?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję. Lubię tak spokojnie nie śpiesząc się iść przed siebie, pojedyncze osoby mijają mnie, mówimy sobie dzień dobry i idziemy dalej. Niestety normalny ludzki świat z naturą ze zwyczajami zanika...
UsuńUrocze przedwiośnie.
OdpowiedzUsuńOby takie takie fajne było, dzisiaj zimniej i mokro.
UsuńPrzedwiosenne spacery mają w sobie to "coś". Po zimie człowiek jest spragniony słonka, zieleni i ciepła...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
No i po wiośnie wczoraj padał śnieg i mimo plusowej temperatury na gałęziach jeszcze trzyma się. Zapowiadają jeszcze taką śniegową chlapę.
UsuńLubię ten przedwiosenny czas, kiedy w pogodne dni niebo przybiera piękną barwę a korony drzew pokrywają się jasno zieloną poświatą. Świetnie to uchwyciłaś na zdjęciu z mostkiem. Czuje się, że ta wiosna jest tuż tuż. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńChyba za wcześnie cieszyliśmy się tą wiosną, wczoraj spadł śnieg i topiliśmy się w takiej śniegowej brei drogowcy już pochowali narzędzia. Na przejściach można było tonąć w brei śniegowo-wodnej.
UsuńBardzo miły spacer i prześliczne fotografie. Ładnie ukazałaś klimat pogody, którą akurat ja lubię. Jest tak naprawdę pięknie, super widoki, piękne ścieżki do spacerowania...cudownie relaksujący post, dziękuję Ci za niego. Dobrego piątku i zaraz potem weekendu, zdrówka i jak najwięcej uśmiechu. <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, w tym tygodniu trochę zima przyplątała się. Obiecują, że wróci ciepło.
UsuńWitaj końcówką zimy Olu
OdpowiedzUsuńZupełnie nie widać, że miałaś problemy ze zdjęciami. Kolejna opowieść i zdjęcia ze znajomych ścieżek. Ale nigdy nie byłam tam na przedwiośniu.
Życzę Ci wielu wiosennych promyków słońca
Dziękuję. Zima jeszcze przyplątała się i sypnęło śniegiem.
UsuńŁadne, wczesnowiosenne zdjęciatulipany budzą zachwyt jak zawsze - piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się trzecie zdjęcie, to z aleją - piękna gra światłocieni.
Pozdrawiam :)
Dziękuję. Tak ta nasza aleja jest ciekawa. Drżymy bo ponoć na tych terenach po lewej stronie ma być pole golfowe. Tak dla przypomnienia - Natura 2000 oraz pola - suche tereny zalewowe.
UsuńZdjęcie z zamkiem Chojnik i budynkiem nad Kotłami udało Ci się wyjątkowo. Na fotce są blisko siebie, ale jednocześnie widać ich oddalenie, a więc i głębię.
OdpowiedzUsuńDrzewa. Drzewa, o których chyba mogę powiedzieć „nasze”, bo widzę, że i dla Ciebie są ważne.
Oprogramowanie bloga nie działa tak dobrze jak kiedyś. Przypomina mi raczej stary, zardzewiały kierat za stodołą dziadka – jedno i drugie podobnie funkcjonuje.