Jadę z koleżanką z Karkonoskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Aliną – do Michałowic. Chciałam zobaczyć jakie „budowle” powstają, które psują infrastrukturę tej dzielnicy Piechowic. Michałowice swego czasu były spokojnym nie dużym turystycznym i artystycznym samodzielnym miejscem. Były tutaj dwa teatry – Teatr Nasz i Teatr Cinema. Do lasu nie daleko. O świcie można było spotkać jelenie, sarny. Obejrzeć ciekawe grupy skalne z kociołkami wietrzeniowymi. Był piękny widok na grzbiety Karkonoszy i wiele innych ciekawostek. Obecne piękne widoki można oglądać z ucywilizowanego miejsca widokowego, które nie do końca podoba mi się. Jakby było mało powstają betonowe bloki wielopiętrowe w miejscu gdzie są fajne wille, pensjonaty z dawnych lat.
Opuściłyśmy opłotki Michałowic i wchodzimy do lasu na szlak, nie przeszkadzał nam topniejący śnieg. Od razu poprawiły się nam humory. Doszłyśmy do rozstajnych dróg – miejsce to nazywane jest Trzy jawory. Stoi tam ławeczka i stół ale była zajęta więc poszłyśmy dalej w kierunku Jagniątkowa, „drogą pod Reglami”. Skręcamy i idziemy leśnymi ścieżkami do asfaltówki i na autobus do domu.
Wysoki KAMIEŃ w Izerach (foto z bardzo daleka robione ) |
Kociołek wietrzeniowy |
Betonowce , kończy się epoka cichej urokliwej miejscowości