Jaśniały
chwile szczęśliwe, niestety!
Kiedy
na błoniach był kwiatów dostatek,
Kiedy
mi było łatwiej o bukiety
Niżeli
teraz o kwiatek. (A. Mickiewicz)
Wreszcie zdecydowałam
się wyjść wcześnie rano na spacer, na moją ścieżkę w
okolicach osiedla, była 6.30. Wrócił spokój i mogę cieszyć się
spacerami. A spacery ranną porą to również ucieczka przed upałami, jakie teraz u nas bywają. A dzisiaj wyjątkowo fajny ranek, wczoraj wreszcie
zaczął padać deszcz. Ranek okazał się mglisty, ochłodziło się
aż miło było wyjść. Poszłam na „moją” znaną już ścieżkę.
Myślę, że zdjęcia jakie robiłam mimo wszystko będą się różniły
od ostatnio pokazywanych. Na ścieżce nawet sporo osób już było,
jedni z psami, drudzy z kijkami, a jeszcze inni robili
przebieżkę . Doszłam do podnóża góry szybowcowej, początkowo
spowita była mgłą, a kiedy wracałam wynurzyła się w całej
okazałości. Miałam szczęście spotkać bażanta, koziołka, a
raczej koziołkową bo różek nie było. Gdzieś po godzinie wróciłam
do domu.
|
Wschód słońca o poranku |
|
Pokazały się już jesienne pajęczyny |
|
Bażant |
|
Gdzieś tam dalej góra szybowcowa |
|
Ostatnie maki polne |
|
Koziołkowa buszująca w zbożu |
|
Mgła ustąpiła |
|
Nawłoć |
|
Jaskółki |
|
Budleja (przysmak motyli) |
Zdjęcia zwierzaków robiłam z daleka więc jakość nie do końca dobra. Dziękuję
za odwiedziny, a także za słów kilka komentarza będzie mi miło.
Olu przypuszczam, że od zawsze byłaś osobą aktywnie fizyczną. Od kilku dni wiem, że upalne dni potrafią mocno uprzykrzyć życie , osobie która kocha słońce. (Jestem w trakcie brania szczepionek i nie mogę przebywać na słońcu) Nie mogę pogodzić się z tym, że muszę przebywać w domu. Około piątej rano już buszuję po ogrodzie. Uważam, że wczesne rano to najlepsze godziny na spacer. Zdjęcia jak zawsze wyszły rewelacyjne. Jestem zaskoczona kwitnącą nawłocią. Ona najczęściej zakwitała w okolicach 15 sierpnia i zawsze ją zrywałam do bukietu Maryjnego. Widzę, że szczeć barwierska też już przekwitła czy te ptaki szykują się już do odlotu? gdyby tak było to jesień przyjdzie już w sierpniu?
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia:)
Dziękuję Łucjo za miłe słowa. No cóż podobno mam słuszne lata i muszę się liczyć z gorszą kondycją. Nic to góry będę oglądała z daleka. A spacerować będę starała się jak tylko słońce nie będzie tak prażyć. wreszcie dzisiaj popadało i zdążyłam zmoknąć na krótkim odcinku nim dobiegłam do domu. Wszystkie niemal kwiaty kwitną w tym roku wcześniej co najmniej miesiąc. A z kolei lipy na moim podwórku nie zakwitły wcale, mróz je ostro potraktował. A te ptaszki to jaskółki, one jeszcze nie odlatują one cieszą moje oczy.
UsuńPoznaję zbocze na Szybowcowej. Z niego startują szybowce napędzane linami gumowymi, kiedyś widziałem taką operację. Kwiaty i pajęczyny z kropelkami rosy wyglądają cudnie. Staram się poznawać nazwy roślin, ale nadal większość jest mi nieznana :-(
OdpowiedzUsuńJutro mam jechać na Roztocze. Mam trochę obaw, ponieważ temperatura ma przekroczyć 30 stopni, a wczesnym rankiem prognozują przynajmniej 20. Pomyślałem, że jeśli będzie za ciężko, usiądę gdzieś w głębokim cieniu na dłużej.
Obecnie szybowce może mniej za to częściej bywają paralotniarze. A wyobraź sobie był pomysł, całe podnóże szybowcówki zabudować, stworzyć nowe osiedle. I przedłużyć drogę aż do galerii wzdłuż ścieżki rowerowej obok nowo wybudowanego placu zabaw z skaytparkiem. Póki co aeroklub i mieszkańcy Jeżowa Sudeckiego nie zgodzili się a nasz Prezydent nie godzi się na przedłużanie szosy po naszej stronie. Z tym wyjazdem dobrze przemyśl. Wiem, że ciągnie Ciebie ale czasami zdrowy rozsądek podpowiada inaczej. Pamiętaj, że musisz być zwarty i gotowy na Bieszczady.
UsuńDobra decyzja. Domy można postawić w innym miejscu, a góra niech zostanie dla latających. Aleksandro, będzie czas na jeden i drugi wyjazd. Za miesiąc z Heleną w Bieszczady, a w sam w Sudety za trzy miesiące.
UsuńOdkąd jestem na emeryturze wstaję później, dlatego podziwiam wasze poranne pobudki, bo wtedy musi być rześko i przyjemnie. Ja w przeciwieństwie do Lusi nie przepadam za upałami, a rozsądek podpowiada, aby z uwagi na pesel ich unikać, więc chyba będę musiała zmienić nawyki i wstawać wcześniej, aby skorzystać z dobrodziejstwa spacerów. Na szczęście na Pomorzu, choć bywają upalne dnie to jest ich nieco mniej. Oglądając twoje zdjęcia poczułam się, jakby spacerowała razem z Tobą :) A co do kwitnienia-- przyroda szaleje, wczoraj widziałam pod drzewem kasztany w łupinkach. Zaczęłam się zastanawiać jak to możliwe, wszak do jesieni daleko. Takie anomalie
OdpowiedzUsuńJa już mam we krwi poranne budzenie, może nie zawsze chce mi się wychodzić ale to różne powody tego bywają. A tak poważniej, to szkoda mi dnia, nie jestem już młodą emerytką i chcę przyjemnie spędzać jak najwięcej czasu. A właśnie poranki do spacerów są wspaniałe. Dzisiaj jeszcze wcześniej udało mi się wyjść.
UsuńPoranki bywają niezwykłe, im wcześniej tym lepiej...bajeczne fotografie, zwłaszcza te pajęczynowe.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu masz rację poranne wstawanie jest bardzo przyjemne.
UsuńWarto było wyjśc na ten poranny spacer, Olu! Z powodu upału, to właściwie tylko o poranku albo późnym wieczorem da sie przebywać na dworze.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia pajęczyn pokrytych diamentami rosy!
Pozdrawiam Cie serdecznie!:-)
Tak, wcześniej trochę zaniechałam tego porannego wychodzenia. Miałam wiele niewiadomych związanych ze zdrowiem i nie w głowie było mi wychodzenie. Na razie jest dobrze, jak to doktor powiedział "wygrałam los na loterii". Ja ogólnie lubię wstawać wcześnie, po prostu szkoda mi każdej godziny. Zdjęcia pajęczyn to mój ulubiony temat.
UsuńPoranny spacer obfitował w ciekawe zdjęcia. Szczególnie podobał mi się wschód słońca i pajęczynki z kroplami rosy. Trochę już przebija się jesienna nuta w tych zdjęciach i oby tylko na zdjęciach. Ja ciągle jeszcze przed urlopem i poranne spacery są zawsze w jednym kierunku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTyle jest już jesiennych oznak, trudno nadążyć z tą aurą. Zobaczymy co będzie dalej.
UsuńŚliczny poranek, a słońce w tej mgle wygląda niczym księżyc. Zdjęcia jak zwykle bardzo mi się podobają a ptaki i zwierzaki urocze. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mgła umożliwiła zrobić takie zdjęcia pod słońce.
UsuńPiękne zdjęcia chociaż przez te mgły, pajeczyny i kolory zdjęć powiało tutaj jesienią a na to jest zdecydowanie za wcześnie 😄. Zdecydowanie za wcześnie jak dla mnie jest również na te Twoje spacery ale pewnie to dlatego, że kiedy mam możliwość lubię sobie pospać trochę dłużej a później mieć leniwy poranek. Zatem zdumiewa mnie fakt, że można wcześnie wstać z własnej, nieprzymuszonej woli 🙃. Chociaż pamiętam że kiedyś "polowałam" na mgłę to też wstawałam raniutko i na rowerze gnałam na łąki.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu okazji do owocnych w piękne zdjęcia spacerów.
Widzisz mnie szczególnie kiedy wcześniej robi się jasno szkoda dnia. Emerytom tak szybko mijają godziny a tym samym i lata. Jestem takim rannym ptakiem już mi tak zostało z okresu pracy. Rano lepiej robi się zdjęcia. 😃
UsuńPiękny ranek skąpany w rosie i mgle, zdjęcia świetnie oddają ten klimat. Jak zwykle jestem pod wrażeniem detali, rosa na pajęczynie niczym sznur pereł :-)
OdpowiedzUsuńKiedy nie mam możliwości na podróże to szukam ciekawostek wokół siebie. Czasami patrzymy daleko, a trudno nam zauważyć piękno na wyciągnięcie ręki. I ja uczę się tego spojrzenia.
Usuń