czwartek, 5 października 2023

Bukowiec

Jestem znowu w Bukowcu, moim ulubionym miejscu. Zobaczę czy już widać początki kolorowej jesieni. Obecnie główny obiekt – dwór przechodzi generalny remont. Ja skupiam się na okolicach parku krajobrazowego. Idąc jedną z grobli widzę nowy obiekt – ozdobę parku – marmurową ławkę, która stała gdzieś w okolicy za czasów hrabiny von Reden. Jest to piękna marmurowa ławeczka, odtworzona wg zdjęć. Poszłam dalej groblą podziwiając grę ,światła na wodzie. W oddali widać baraszkujące ptactwo. Niestety tym razem miałam lustrzankę bez teleobiektywu. Zbyt duży koszt jak dla mnie. Mój stary kompakt ma duży zoom i częściej z niego korzystam, mogę zbliżać obraz. Poszłam na drugą stronę do miejsc częściej odwiedzanych przeze mnie. W pierwszej kolejności zatrzymałam się w kawiareńce przy artystycznej stodoły. Lubię tak sobie posiedzieć, a dzień był wyjątkowo ładny, taki wycieczkowy. Obok znajduje się pergola, po której pnie się winobluszcz, który nabiera już jesiennych kolorów. Podeszłam nad kolejne stawy gdzie obserwowałam łabędziom rodzinkę, kaczki. Miałam jeszcze trochę czasu do autobusu. Przeszłam się po dawnej parkowej alei. Przyglądałam się okazałym drzewom sadzonym w specyficzny grupowy sposób po kilka sztuk. „ W XIX wieku w parkach krajobrazowych popularne było sadzenie drzew w wiązkach w jednym dołku. Taką metodę stosowali najsłynniejsi ogrodnicy w Anglii, w Niemczech Książe Herman Puckler von Muskau i jego uczeń Eduard Petzold. Przyjeżdża autobus, wracam do domu.






























20 komentarzy:

  1. Uwielbiam pergole, są takie romantyczne i udzielają ochrony przed zbyt silnym słońcem. Kawiarenka to zawsze obowiązkowy przystanek podczas każdej wycieczki, jej dopełnienie, kiedy można delektując się kawą i małym co nieco podziwiać krajobraz zza okna, czy z ogródkowego stoliczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam swojego ogrodu to chętnie przyglądam się malej architekturze w miejskich parkach, lub u znajomych.

      Usuń
  2. Olu!
    Bukowiec jest prześliczny. Nie jestem zaskoczona, że to Twoje ulubione miejsce.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak jeszcze wyremontują dwór(pałac) to będzie jeszcze ładniej.

      Usuń
  3. Olu, bardzo urokliwe są te kadry, bo przesycone naturą i zielenią krajobrazu!
    Spacer w takim otoczeniu daje tak wiele wytchnienia od zgiełku miasta...
    Pozdrawiam jesiennie :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, a kiedy będzie jeszcze więcej kolorowo, to jeszcze będzie urokliwie.

      Usuń
  4. Cudowne miejsce, chyba i ja sama byłabym nim zauroczona. Na niektórych z tych zdjęć widać jesień nieśmiało pukającą do drzwi.
    Z niektórych Twoich wpisów wnioskuję, że lubisz wycieczki tematyczne, więc może spodoba Ci się spacer po mojej miejscowości "po śladach" książki Juliusza Kadena - Bandrowskiego, "Czarne Skrzydła", na którą serdecznie Cię zapraszam. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Biegnę już w Twoje strony na spacer, z pewnością będę zadowolona.

      Usuń
  5. Witaj Olu
    Nie dziwię się, że to Twoje ulubione miejsce
    Pozdrawiam początkiem października

    OdpowiedzUsuń
  6. Poznałem już uroki Bukowca i nie dziwię się, że lubisz tam wracać. Naprawdę urokliwe to miejsce a Twoje zdjęcia to potwierdzają. Ławeczka świetnie wpisuje się w historię tego miejsca. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już mam, że pewne miejsca maja w sobie coś co przyciąga, przemawia do mnie. Fajnie, że i na Tobie zrobiło to miejsce pozytywne wrażenie.

      Usuń
  7. Bukowiec to piękne miejsce, jest tam gdzie pospacerować. A jeszcze jak w pobliżu można wypić dobrą kawę, to już wspaniale. Jestem zauroczona zdjęciami ptaków. Pozdrawiam w niedzielne popołudnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To był świetny pomysł przygotowywać groble między stawami do spacerów. Dzięki temu jest gdzie spacerować. A dla mnie ważne, że nie ma tam tłoku.

      Usuń
  8. Niby jeszcze zielono, a już złotość widać w powietrzu, i inne kolory, a najbardziej czerwień winobluszczu. Trzeba korzystać z uroków ostatnich ciepłych dni, my chodzimy po lesie za grzybami, a potem obdarowuję nimi siostrę:-) Narzekaliśmy na letnie upały, a kiedy ostatnio zrobiło sie zimno i deszczowo, już zatęskniłam za ciepłem:-) serdeczności, Olu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się wykorzystać na spacer każdy fajny dzień. O tak deszczowych dni nie lubię. Ostatnio przemokłam okropnie, po kilku minutach deszczu nie można było iść ani chodnikiem ani ulicą wszędzie płynęła istna rzeka.

      Usuń
  9. Kolejny raz znajduję podobieństwo w naszym postrzeganiu czasu i przyrody: iść gdzieś, gdzie ładnie i patrzeć.
    Ławka robi wrażenie. Jest wielka i bogata niczym parkowy tron, a park po prostu piękny, zwłaszcza w słoneczny dzień wczesnej jesieni. Na ostatnich zdjęciach chyba widzę lipę wielopienną – czy tak?
    Krzysztof Gdula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hrabina von Reden lubowała się w podobnej architekturze parkowej, stąd powrót ławeczki. Był taki okres kiedy sadzono specjalnie tak grupowo drzewa, tak to są drzewa lipy.

      Usuń
  10. Ławeczka Fryderyki już stoi!!! Nie pamiętam ile lat temu znalazłam w internecie informację, że wyciągnięto ze stawu jakiś fragment. Muszę koniecznie przyjechać do Bukowca i posiedzieć na tej niezwykłej ławce. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak w tym roku powróciła na swoje miejsce. A kiedy skończą remont samego pałacu będzie jeszcze ciekawiej, ale na to trzeba będzie jeszcze z rok poczekać.

    OdpowiedzUsuń