niedziela, 11 czerwca 2023

Spacer po Jagniątkowych leśnych dróżkach

Kolejny spacer wśród bujnej zieleni, treli ptaków i szumu potoków, chociaż z tym szumem to lekka przesada, bardzo mało wody w potokach. Słońce przenikało między liśćmi drzew, było przyjemne ciepełko. Klimat lasu pozwalał oderwać się od codzienności. Zapomnieć o wszelakich wizytach w przychodniach, cenach zwalających z nóg i tym podobnych realiach. Były nas cztery „nimfy” leśne, które pojechały do Jagniątkowa. Tak tak słyszę jak wzdychacie „znowu ten Jagniątków już nas nudzi”, jeżeli mam rację to trudno, a może nie będzie tak źle. Przeszłyśmy przez mostek na potoku „Wrzosówka”. Fakt gdy byłam tutaj przed miesiącem było głośniej i piękniej, a wszystko to spowodowane było dużą ilością wody, dzisiaj ledwo przenikała pomiędzy tajemniczymi kamieniami. Poszłyśmy dalej do drogi „Pod reglami”. Koleżanki radosne dzieliły się między sobą spostrzeżeniami mijając leśne i skalne widoki. Na skrzyżowaniu ze szlakami w miejscu odpoczynkowym robimy krótką przerwę. Przyjemnie jest przysiąść na ławeczce i prowadzić „gadki leśnych dojrzałych skrzatów”. Schodzimy do cywilizacji w poszukiwaniu przyjemnego miejsca gdzie będzie można napić się kawy. Idziemy przyjemną uliczką, którą wytyczona jest „Promenada Jagniątkowa”, Ja zaglądam jak zwykle do ogródków. Dochodzimy do pensjonatu „Villa Greifenberg” gdzie zatrzymujemy się na kawę, bo wiadomo nie ma spaceru bez kawy – coś dla duszy i ciała musi być. Teraz już idąc dalej promenadą dochodzimy do przystanku skąd odjeżdżamy do domów. Zadowolone możemy przygotowywać się do kolejnego tygodnia.






























A teraz jeszcze kilka zdjęć kwiatów dzikiej róży, która jest żywopłotem pod moimi oknami. A która w tym roku pięknie kwitła do czas przed Bożym Ciałem gdzie to straciła większość swoich kwiatów z wiadomych Wam przyczyn.







I tak mija długi weekend pozdrawiam Was czytelnicy, a za słowa komentarza dziękuję

28 komentarzy:

  1. U nas długi weekend zakończył się potężnymi ulewami:-) wolny czas spędziliśmy z kosami spalinowymi na wybujałej trawie, a potem na słodko, kręciliśmy nasz pierwszy miodek:-) Patrząc na Twoje zdjęcia dochodzę do wniosku, że natura tworzy najładniejsze kompozycje, wystarczy zerknąć na potoki wśród kamieni, skały, drzewa, bardzo je lubię. Człowiek w ogrodach tylko naśladuje te widoki, ale trzeba przyznać, że budownictwo pozostawione przez poprzednich mieszkańców jest doskonale wkomponowane, wyważone w tym krajobrazie. Wspaniałe miejsca do wędrówek, trzeba korzystać; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze podziwiam jak zmyślnie wszystko wygląda, jak sprytnie przyroda dostosowuje się do aktualnych warunków. O tak wille jakie jeszcze spotykam w naszych rejonach zachwacają mnie swoją architekturą, Nie mogę zrozumieć dlaczego tak często szpecimy krajobraz zastany "pseudo nowoczesnością" nie pasującą do niczego. U nas narazie groźba suszy nie widać deszczu. We Wrocławiu dwa dni temu było oberwanie chmury i grad 20 minut i wiele szkód. O jak musi smakować taki świeżutki miodek z bułeczką..

      Usuń
    2. Dziękuję za relaksujący spacer z dawką wspaniałych zdjęć. Zaskoczył mnie kwitnący jaśminowiec. U mnie maleńkie pączki. Nowym zjawiskiem w moim ogrodzie jest susza. Brak deszczu i lodowaty wiatr wysuszają glebę.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    3. I u nas susza zagląda już do ogrodów, lasów, pól.

      Usuń
  2. W Twoich okolicach to i krajobrazy przepiękne i przyroda o tej porze roku wspaniała, więc taki spacer to sama przyjemność, której zazdroszczę. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest ten czas kiedy i u nas w podgórskich terenach wszystko ładnie zieleni się i cała gama innych kolorów.

      Usuń
  3. Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą po uroczych ścieżkach.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale soczyste kolory, Jagniątków jest bardzo zielony, byłam tam w zimie w muzeum Gerharta Hauptmanna...dużo pięknych drzew ale wtedy bezlistnych i w bieli. Tez uwielbiam przysiąść przy kawie w czasie wędrówki...jak zwykle piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że podobało Ci się w moich stronach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem jak inni ale ja nie westchnęłam :). W ogóle nie zauważam powtarzalności Twoich kadrów a jedyne na co zwracam uwagę to Twoja radość ze spacerów i towarzystwa koleżanek. Cieszę się, że dzielisz się z nami swoją codziennością, która przecież nie zawsze jest szałowa. Moja też bardzo często ogranicza się do kursowania na trasie praca-dom i czasem ciężko mi wymyślić coś ciekawego do zrobienia chociaż muszę przyznać, że latem żyję intensywnie nawet po pracy.
    Z całego serca życzę Ci żebyś nigdy nie straciła radości ze spacerów. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za budujące słowa. Fotografowanie sprawia mi wielką frajdę, A co się z tym wiąże to spacery. Czasami wybieram się sama szukać ciekawych plenerów. żeby zrobić dobre zdjęcie trzeba czasu i cierpliwości, a idąc z koleżankami mam zawsze wątpliwości czy ich nie nudzę jak muszą na mnie czekać. Jest i duży plus jak jeszcze ktoś jest, czuję się bezpieczniejsza. Niestety balast lat nie sprzyja samotnym wędrówką. Póki co jakoś dajemy sobie radę.

      Usuń
  7. Jak zawsze z przyjemnością i zachwytem powędrowałam razem z Tobą.
    A róża rozczuliła mnie
    Pozdrawiam końcówką wiosny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To jest urocze miejsce. Oby tylko zawładnęli nim żadni deweloperzy

      Usuń
  8. I niech tak będzie jak najdłużej 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Is very beautiful to live in this joyfull.place that you pictured in the photographs. You have good luck with the paisaje. Wonderful field.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tak urokliwych miejsc warto i trzeba wracać. A czasami nie chce się nawet ich opuszczać. To prawda, że nasza codzienność bywa szara i czasami mało ekscytująca (no chyba, że ekscytuje nas cena nowalijek w warzywniaku, albo leków, których nam z wiekiem przybywa. Dziś wracając z zakupów nie mogłam zrozumieć, gdzie mi wyparowała znaczna część emerytury, choć minęły dopiero cztery dni od wypłaty), tym bardziej trzeba znajdować takie piękne miejsca, do których można wracać wciąż i wciąż, bo pozwalają zapomnieć o smuteczkach i raz się żyje i na kawkę człowiek sobie pozwoli :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak życie nam szarzeje z dnia na dzień. Dobrze, że jeszcze przyroda pozwala uśmiechnąć się. spacerujmy ile możemy, chociażby po najbliższym parku.

      Usuń
  11. Nie ma to jak miły spacer w sprzyjających warunkach przyrodniczych. Piękne to Wasze Jagniątkowo! Utrwalaj je na zdjęciach i pokazuj tutaj, bo naprawdę masz się czym chwalić. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Jagniątków jako dzielnica Jeleniej Góry jest uroczym miejscem, Oby deweloperzy nie zniszczyli tych terenów.

      Usuń
  12. Z przyjemnością powędrowałam wśród cudownej zieleni. Łączy nas wspólna pasja do foto i miłość do przyrody. Będę częściej tu zaglądać. Pozdrawiam 😊👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj. Miło mi, że Odwiedziłaś mojego bloga. Miło byłoby mi Gdybyś mogła podać chociaż imię na koniec komentarza, bo tak anonimowo zwracać się trochę nieporęcznie.

      Usuń
  13. Też mam wiecznie odnawianą listę wizyt u lekarzy, którzy na dokładkę nie bardzo wiedzą jak pomóc. To chyba stan permanentny. No i te ceny… Tyle że akurat z nimi łatwo mi poradzić sobie, mogąc okresowo wracać do pracy, a co będzie później – nie myślę o tym. Powrotami w okolice Jagniątkowa się nie martw. Myślę, że wiele osób lubi wracać w ładne miejsca, a jeśli jest odpowiedni nastrój i potrzeba, za każdym powrotem zobaczy się coś ładnego albo i nowego.
    Róże są cudne. O, widzę urodziwą nimfę z rowerem pod drzewem; upał jej przeszkadza?...
    Krzysztof Gdula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dwa takie pobliskie miejsca, gdzie chętnie wracam. To jest Jagniątków i jego leśne ścieżki, a drugie to Bukowiec z groblami ptactwem na stawach...A nimfa już na dobre zadomowiła się pod drzewem, widocznie tak jak my lubi samotne drzewa.

      Usuń