sobota, 4 grudnia 2021

Na Kiermaszu...

 Kochani jestem, nie martwcie się. Wszystko jest w porządku. Końcówka listopada nie jest moją ulubiona porą roku. Wprawdzie powtarzam "dzień bez aparatu, jest dniem straconym". Tym niemniej aparat tym razem leżał na półce. Pogoda nie zachęcała do spacerów. Było trochę innych ważniejszych spraw. Wreszcie mogę póki co znowu szukać ciekawych kadrów, co o tej porze roku i moich skromnych możliwościach jest kłopotliwe. Znowu unikam w miarę możliwości komunikację zbiorową. Dzisiaj jednak wybrałam się do Łomnicy na Kiermasz Adwentowy. Nim jednak dotarłam na kiermasz przeszłam się w pobliżu nad wodę,  na tzw. "żwirownię". Wkoło cisza spokój, widać kilku miłośników  "moczenia kija". I wreszcie jestem na terenie folwarcznym obok pałacu, gdzie rozstawione są kramy. Z żalem muszę stwierdzić, że bardzo skromny był ten kiermasz w porównaniu z ubiegłymi latami. Nie widać tej naturalnej radości. Ta przykra sytuacja pandemiczna "zabija" w ludziach wszelki entuzjazm. Chwilę pokręciłam się między kramami i wróciłam do domu.




Przed nami Rudawy Janowickie


Kościół w Dąbrowicy

Zabudowania pałacu już w Wojanowie, po sąsiedzku


Widok na Śnieżkę -  Dom Śląski














 

20 komentarzy:

  1. Przemiłe figurki na kiermaszu. Kadry przyrody świetne aż nie wiem który najładniejszy. Dobry pomysł drzew odbitych w wodzie bez oryginalnych i ten szpaler drzew w różowej poświacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Lubię chodzić na takie kiermasze, tyle fajnych rzeczy można podpatrzyć.

      Usuń
  2. Kocham kiermasze, cieszę się, że mogłam zobaczyć Twoje zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia drzew odbijających się w wodzie. Kiermasze u nas się odbywają, ale jak piszesz bez radości a w wielu miejscach w Europie zostały odwołane. Taki to nieciekawy czas. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tak coraz trudniej cieszyć się dniem codziennym.

      Usuń
  4. Olu, nawet jeśli kiermasz był skromny, to nie uszły mojej uwadze piękne, ceramiczne i niezwykle oryginalne anioły (zdj. 13) Absolutnie urzekły mnie również Twoje fotografie (w szczególności 2 i 4) - są tak malownicze!
    Ślę moc pozdrowień :-)) Życzę zdrówka i miłej niedzieli!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anitko. Sama się zdziwiłam, że w takim szarym czasie można było znaleźć ciekawe kadry. Dzisiaj już jest biało.

      Usuń
  5. Odbicia drzew w wodzie niesamowite, musiało być całkiem bezwietrznie. To drugie zdjęcie, lekko różowe bardzo jest malarskie. Masz racje...dzień bez aparatu to dzień stracony.
    A jarmark ..ładna ceramika, wieńce..jest na czym oczy zawiesić. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Grażynko. Nawet sama nie spodziewałam się takich klimatów nad wodą. Tak, lubię podziwiać te wykonane cudeńka.

      Usuń
  6. Nigdy nie byłam na kiermaszu adwentowym w Łomnicy ale oglądałam go na wielu blogach w okresach przed pandemią. Faktycznie, jest skromny ale zawsze można wypatrzeć coś ciekawego np. ceramiczne anioły. Są prześliczne. Jednak w dzisiejszym poście oczarowały mnie Twoje zdjęcia z uroczo wyglądającymi drzewami i przeglądającymi się w wodzie. Olu, doskonałe są Twoje. Odnoszę wrażenie, że oglądam obrazy impresjonisty.
    Udanego i pięknego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję. Często kupowałam jakieś drobiazgi na takich Kiermaszach. A przede wszystkim podziwiałam kunszt wykonania różnych cudeniek. Zdaję sobie sprawę ile czasu trzeba przeznaczyć na takie prace.

      Usuń
  7. O jakie cudowne widoki i piękny, ciekawy kiermasz z duszą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby jest brzydko, ale i tak pieknie:) Tęsknię za widokiem gór, ale na razie sie nie zanosi na żaden wypad, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia odbijających się w wodzie drzew mają niepowtarzalny urok, bardzo lubię takie kadry, niezmiennie mnie zachwycają. Brak tłumów to znak charakterystyczny tych dziwnych czasów, w których przyszło nam żyć. Wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzewa jak w lusterku przeglądają się, a urok swój mają.

      Usuń
  10. Witaj śniegiem za oknem Olu
    Dawno nie byłam na żadnym jarmarku przedświątecznym. U mnie w mieście zbyt dużo ludzi. Najmilej chyba jednak wspominam te z czeskiej Pragi. Kiedyś o nich opowiadałam.
    Zdjęcia z odbiciem świetne. Ostatnio w lecie udało mi się zrobić również takie
    Pozdrawiam nadzieją na słońce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ismeno! I ja unikam w zasadzie większych zbiorowisk. Tu na szczęście było stosunkowo mało ludzi. Aż żal, że tak się porobiło, że nie możemy swobodnie cieszyć się przedświątecznym czasem.

      Usuń