Sobota i odwiedzam kolejny Kościół, w ramach "spacerów po kościołach i....". Tym razem jest to Kościół św. Jana Chrzciciela pod opieką Zakonu Pijarów w dzielnicy Cieplice Śl. Zdrój (wreszcie dzielnica wróciła do dawnej nazwy). Dowiedziałam się w skrócie o historii tego kościoła i powstaniu Zakonu Pijarów. Obecna barokowa budowla pochodzi z 1714 roku, w miejscu poprzedniej, która spłonęła. Jest to prostokątna budowla bez wieży połączona z budynkami klasztoru. Na dziedzińcu znajduje się wolnostojąca dzwonnica z 1710 r. a jednocześnie jest bramą wejściową. Stoi również kolumna z rzeźbą Floriana, w murze są płyty nagrobne rodziny Schaffgotschów. W Cieplicach Pijarzy pojawili się po wojnie, przejęli budynki po zakonie Cystersów. Najcenniejszymi zabytkami barokowego wnętrza są obrazy: w ołtarzu głównym - Michała Willmanna znanego malarza barokowego Śląska i trzy obrazy Jego ucznia Hoffmanna. Obecnie są restaurowane detale ołtarza głównego i ołtarzy bocznych.
To była pierwsza część mojego spaceru. Dalej to już spokojna wędrówka uliczkami Cieplic. Wypatrywałam ciekawostek architektonicznych, ładnych starych willi. Mijałam dziwne jak dla mnie wąskie krótkie uliczki. Doszłam do wałów przeciwpowodziowych. Po drugiej stronie zaintrygował mnie staw. Niewielki ale uroczy. Tym razem bez wędkarzy, tylko drzewa strojne w jesienne szaty przeglądały się w wodzie jak w lusterku. Wracam w kierunku miasta. Dziś sobota to sprzedawcy frontem do klienta. Spojrzenie na mijaną rzeczkę, która zazieleniła się - ze złości czy jak - można kosić. Porasta jakieś zielsko nie znam się na tym. I tak zakończyłam swój kolejny jesienny spacer.
Działania dzików |
Dziękuję za wspólny spacer po Cieplicach. Kościoły lubię odwiedzać od ładnych paru lat, zawsze można znaleźć tam coś ciekawego. Staw jest rzeczywiście uroczy, te wodne odbicia drzew i zieleni, na to można patrzeć i patrzeć. Ładnej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję, właśnie wróciłam z kolejnej łazęgi. Korzystam, że pojawiło się słonko, chociaż chłodno było.
UsuńTen właśnie kościół odwiedziliśmy będąc w Cieplicach i zrobił na nas duże wrażenie. Podobają mi się te stare wille z charakterem i oczywiście staw w otoczeniu kolorowych drzew. Pokazałaś ślady działalności dzików, niedawno dzik nam też zrobił ślad ale na samochodzie. Wyskoczył zupełnie niespodziewanie z lasu, jemu nic mu się nie stało, otrzepał się i pobiegł dalej natomiast samochód niestety do naprawy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńO to przykra sprawa. Kłopot na linii człowiek zwierzę. Ja jednak przychylam się ku zwierzakom. Poszatkowaliśmy lasy niemożliwie, wyrzucamy żywność bez opamiętania. Przyjdzie budować zamknięte enklawy i trzymać pojedyncze osobniki, a reszta..... Trudno w tej chwili znaleźć racjonalne rozwiązanie, może jeszcze opamiętamy się oby nie było za późno.
UsuńOlu, dziękuję za jesienny spacer po urokliwych Cieplicach. Dopiero od pewnego czasu z przyjemnością oglądam kościoły zbudowane, wyposażone w stylu barokowym czy rokokowym. W tej świątyni na uwagę zasługuje bardzo piękny ołtarz główny oraz bogato rzeźbiona ambona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ołtarz akurat został odrestaurowany, wszystko błyszczy się. jest ciekawy, na szczęście nie ma przerostu formy nad treścią.
UsuńFascynują mnie barokowe kościoły z ich przepychem, kontrastem czerni i złota, wyrazistością postaci. Barok pięknie wydobywał emocje.
OdpowiedzUsuńA Cieplice są urokliwym miejscem do spacerów.
To prawda, barok zawiera w sobie wiele przepychu. A Cieplice zawsze mnie przyciągają, dobrze że dzieli mnie tylko 7 km.
UsuńNa ten przepych w kościołach, dzisiaj patrzę zupełnie inaczej. Dzisiaj, dla mnie świadczy o próżności . Zdjęcia jak zwyke piękne, a jesień zachwyca
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie. A jesień niech będzie kolorowa jak najdłużej
UsuńJesieni nigdy dosyć , szczególnie tej pięknej odsłony. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że mogłaby być taka kolorowa.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWspaniały, pełen przepychu kościół, wcale nie skromny. Cieplic nie znam, ale na Twoich zdjęciach prezentuje się pięknie, zdjęcia nad wodą zachwycające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Tak, Cieplice mogą się spodobać jest dużo zieleni.
UsuńOj, Olu, jakie Ty ładne rzeczy pokazujesz:-) kościół, stare wille, rzeźby, cuda natury, Twoje oko potrafi wyłowić prawdziwe perełki. Masz wszystko u siebie, moc zabytków o ciekawej historii, góry, wody stojące i płynące, bardzo podoba mi się Dolny Śląsk; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu. To prawda, ale nie zawsze widzi się. Wiem, że i Ty zauważasz piękno wokół i pokazujesz, Masz wrażliwą duszę. Nasz kraj jest piękny, aż mi żal, że go wcześniej nie poznałam, a teraz - no cóż jest jak jest.
UsuńChoć nie przepadam za barokowym przepychem, w tym kościele mi się podoba. Cieplickie wille są piękne, niestety w czasie tegorocznego pobytu na Dolnym Śląsku, gdy przyjechaliśmy do Cieplic, był tak intensywny deszcz, że tylko na moment wysiedliśmy z auta i szybko do niego wróciliśmy. Ale następnym razem mamy zamiar tam dotrzeć. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie Mogłaś pospacerować po Cieplicach. Myślę, że jeszcze kiedyś wrócisz tu.
UsuńCiekawa okolica, bardzo klimatyczna a uroku dodają barwy jesieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kolorowa jesień dodaje uroku naszym miejscom.
UsuńPiękne są te cieplickie wille.
OdpowiedzUsuńA mnie się ten kościół podoba, nawet z tym barokowym przesytem.
Pozdrawiam:)*
Tak, zawsze wyobrażam sobie jak wyglądała strefa kurortu, ta część miasta to był ścisła strefa dla kuracjuszy. Po wojnie to już różnie było.
UsuńWitaj piątkowym wieczorem Olu
OdpowiedzUsuńJesień najpiękniejsza jest właśnie w górach. Niech piękna, kolorowa i ciepła panuje nam jak najdłużej
Pozdrawiam uśmiechem pyzatego księżyca
No i ten pyzaty księżyc przywiał nam huraganowe wiatry i większość kolorowych liści zwiał z konarów drzew.
UsuńZ przyjemnością obejrzałam te piękne fotografie.
OdpowiedzUsuń