W tej chwili nie wiem już czy początek wiosny, czy koniec zimy.
Co by to nie zapowiadały, mnie się podobają.
Takie włochate, mięciutkie. Niby nic delikatnie wyzierają na gałązkach.
Po prostu bazie - kotki wierzbowe. I to byłoby na tyle słowa pisanego.
A jeszcze taki wierszyk znaleziony w internecie, nie znam autora
Wierzbowe gałązki
powiązane w wiązki.
W koszyku z wikliny
już o wiośnie szepczą.
Choć jeszcze w powietrzu
skrawek chmury siny.
Kupię sobie wiązkę
lub tylko gałązkę
I do wody wstawię -
szare kotki potem
będą żółtozłote,
puchate.
Piękne. Aż się chce zanucić "Wiosna, wiosna, ach to ty":)
OdpowiedzUsuńNie było śnieżnej zimy, może będzie piękna wiosna
UsuńPogoda nijaka ale widok bazi zawsze raduje moje serce.Miłej niedzieli i słoneczka życzę
OdpowiedzUsuńDziękuje, Fakt pogoda byle jaka. Niestety deszcz zatrzymał mnie dzisiaj w domu.
Usuń