poniedziałek, 28 grudnia 2015

Spacer po parku w pewnym miasteczku

W świąteczny dzień, kiedy nie wszyscy chcą, a w moim przypadku mogą wyjść z domu wybrałam się na spacer. Dotrzymywał mi kroku siostrzeniec, był moim przewodnikiem. Poruszałam się po mieście, które nie jest mi do końca znane.

Postanowiliśmy zobaczyć jakie zmiany nastąpiły w mieście, czy widać, że są święta.

Zawędrowaliśmy do parku położonego nad stawami. Wokół stawów fajne alejki, dla pieszych i rowerzystów. Zresztą zdjęcia niech pokazują same jak ładnie jest nawet o tej porze roku.












Wychodzimy z parku, teraz mój przewodnik prowadzi mnie na rynek. Po drodze mijamy cerkiew.





Wreszcie dochodzimy do Rynku. Po środku góruje budynek Ratusza.

Obok ustawiona piękna choinka, zapewne wieczorem pięknie oświetlona jak i pobliskie drzewa ubrane w światełka.



Opuszczam Rynek kieruje się dalej idąc uliczkami miasta.

wreszcie przed mną wyrasta monumentalna budowla - to bryła zamku. Niestety nienajlepsze czasy nastały dla zamku. Miejmy nadzieję, że ma jeszcze szanse na lepsze dni.











 

I tak kończy się mój świąteczny spacer, wracamy do domu. Pokrzepieni nie tylko fizycznie ale i duchowo. Wokoło może być tak pięknie, zastanawiam się dlaczego tak często nie chcemy tego dostrzegać. Niszczymy się nawzajem, nie dbamy   o swoje zdrowie. Podziwianie pięknego świata, tego dalekiego a przede wszystkim tego bliskiego obok nas jest ważną częścią nas. Musimy jednak dbać o to, ale żeby dbać o świat musimy dbać o siebie, nie zamykać się z problemami, pozwolić pomóc sobie. Być otwartym na innych, starać się poskromić swój upór, nie wszystko musi być zawsze idealnie wykonane.

To są moje przemyślenia w tym jeszcze mijającym roku.  

5 komentarzy:

  1. Ważne przemyślenia. Święta i przełom roku wyzwalają różne refleksje.Dla mnie najważniejsze jest, aby żyć w zgodzie z samym sobą, akceptować ludzi, którzy mnie otaczają takimi, jakimi są i szanować ich wybory życiowe.A to ostatnie, zwłaszcza w przypadku kogoś bliskiego, nie jest łatwe.
    PS.Zaintrygował mnie ten zamek, widziałam już go na fotografiach i teraz będę męczyć się cały wieczór, żeby przypomnieć sobie gdzie to było..:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sceneria iście wiosenna zielono, a to koniec grudnia:-)
    Urokliwe miasteczka Dolnego Śląska, często zaniedbane ... oglądam z zainteresowaniem programy B.Wołoszańskiego, wiele się z nich dowiaduję, o przekonaniu tymczasowości nowych mieszkańców, a nawet władz, nieinwestowanie, cicha zgoda na rozsypywanie się pięknych zabytków; jaka szkoda, że tak po macoszemu jest traktowana ta piękna część kraju; bardzo lubimy tu przyjeżdżać, w lipcu na ziemię opolską, a w sierpniu pod Karkonosze; pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. To prawda tyle lat wszyscy decydenci przypatrywali się jak popadają w ruinę piękne budowle. Teraz jest trochę lepiej. Sporo zamków i pałaców odzyskało swój dawny blask. Pozdrawiam również życzę wszelkiej pomyślności.

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń