Willa
(Zameczek) Maxa Erfurta została wybudowana ok. 1902 roku.
Właścicielem był niemiecki przemysłowiec, posiadacz papierni w
Strupicach (teraz Jelenia Góra). Niestety już po papierni, tylko
wspomnienia zostały. Jak to bywało po wojnie podobne obiekty
zostawaly mieszkaniami przpadkowych ludzi. Wkrótce kiedy wokół
zaczęło powstawać blokowisko willa została opuszczona i
oczywiście ulegała zniszczeniu. Dopiero od ruiny uratowala ją
Politechnika Wrocławska zagospodarowując dla swoich naukowych
celów. Gdzieś w 2011 roku willa, przez mieszkańców nazwana
zameczkiem przeszła w ręce Miasta J. Góra. Zaczął się czas
poszukiwania odpowiednich funduszy aby przeprowadzić remont. A
ponieważ w międzyczasie zameczek został wpisany na listę
zabytków, to też remont odbywał się pod nadzorem konserwatora.
Zameczek stał sięOsiedlowym Domem Kultury. Dzisiaj akurat
skorzystałam z tzw. dnia otwartego dla mieszkańców i moglam
zwiedzić obiekt i posłuchać przewodniaka. Nie było łatwo z tym
remontem, ważne, że skończył się, wiosną jeszcze zostanie
dokonana rewitalizacja przyległego parku.
|
Odkryte oryginalne malunki |
|
Balkonik prawdopodobnie dla zespołu muzycznego |
|
Jedyny witraż jaki został. |
Myślę, że zameczek będzie jeszcze przez długie lata służył mieszkańcom.
Przygarnęłabym taką piękną willę:-)))
OdpowiedzUsuńŹdziebko za duża.....moim zdaniem, można się tam zgubić, haha.
UsuńWitaj Olu umykającą bielą za oknem
OdpowiedzUsuńPiękna willa. Jednak dla mnie również za duża.... Za dużo sprzątania, a koszty ogrzewania..:)))
Pozdrawiam ciepło i dobre słowo przesyłam
Ismeno, przepraszam nie wiem dlaczego niektóre komentarze ja widzę i muszę zatwierdzać, że to nie spam. Czasami to trwa, bo nie codziennie zaglądam na bloga. Postaram się teraz pilnować, żeby nic nie znikało. Przepraszam jeszcze raz za takie psikusy.
UsuńDziękuję:)))
UsuńPiękny dom. Rzeczywiście jak zameczek. Najbardziej spodobał mi sie ten kominek wyłożony zielonymi kaflami. Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Olu!:-)
Dobrze, że chociaż tyle zostało. Szkoda, że znikły w nieznany sposób witraże z okien.
UsuńA co z moim komentarzem Olu? Gdzie się podział?
UsuńPozdrawiam słoneczną bielą za oknem
Uroczy zameczek, dobrze że o niego zadbano. Jak park będzie zadbany to dopiero to miejsce ożyje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tak, szczególnie, że to taka "wyspa" wśród osiedla blokowisk.
UsuńCiekawy obiekt o pięknych wnętrzach. Wspaniale, że nie popadł w ruinę. Odrestaurowany może przez kolejne, długie lata służyć lokalnej społeczności oraz stanowić atrakcyjny punkt do odwiedzenia dla turystów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie - Anita :-))
Jak najbardziej, wiosną, latem na pewno park będzie odwiedzany, a wnętrza zameczku będą tętnić gwarem, a i na kawę będzie gdzie wdepnąć.
UsuńZawsze cieszą mnie takie renowacje, fakt, iż znajdują się fundusze na ochronę dziedzictwa kulturowego napawa nadzieję, że zostawimy coś dla kolejnych pokoleń. Zapewne odwiedzisz też park po renowacji, liczę na zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pewnością. Bardzo chciałabym żeby to już tej wiosny udało się.
UsuńŚliczny obiekt z dużą ilością uroczych detali, ten zielony kominek i siedziska w wykuszu coś wspaniałego! Stylistycznie może niespójny, ale taka była wtedy moda a teraz to już na brało patyny i staroświeckiego uroku. W Olsztynie też jest kilka takich obiektów, niestety część zepsuto w latach 70-tych podczas remontów i adaptacji. Mam nadzieję, że zameczek będzie wam dobrze służył.
OdpowiedzUsuńJakby to dzisiaj powiedzieć - "kto bogatemu zabroni w takim stylu budować". Mimo wszystko mają pewien urok takie zameczki w odróżnieniu od bunkrowatych wilii stawianych dzisiaj. Moda się zmienia. Kiedy jeszcze nastąpi rewitalizacja otaczającego parku będzie fajnie.
UsuńCieszy fakt, że willa doczekała się renowacji. Ładnie wyeksponowano ciekawe detale jak piece, okna czy te siedziska w wykuszach. Dom kultury w takim miejscu to jest to. Podobnie wykorzystano odnowioną willę Hermanna Fränkla w Prudniku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie to są dobre inwestycje. Szkoda, że tak łatwo sprzedawali podobne obiekty, które później traciły cały swój charakter lub wręcz popadały w ruinę.
UsuńPrzepięknie wygląda ta willa. Świetnie, że została odremontowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńPiękna budowla – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Remont kosztował zapewne krocie, ale było warto. Pomyślałem właśnie o dziesiątkach zrujnowanych pałaców sudeckich…. Szkoda mi ich.
OdpowiedzUsuńA konserwatorzy zabytków częściej przeszkadzają niż pomagają je ratować!
Krzysztof Gdula
To prawda. Czasami sprzedają takie piękne wille osobom, które nie mają pomysłu na remont i zagospodarowanie.
UsuńOwszem, jest tak. Niedawno oglądałem pałac w moich górach, był w „pakiecie”, rolnik kupował były PGR, który w pałacu miał biuro. No i co teraz zrobi facet? Na razie nic nie robi. Pałac stoi i powoli niszczeje. Bywa jednak i tak, że nowi właściciele się sparaliżowani bardzo rygorystycznymi wymaganiami konserwatora. No i jak wyżej: pałac stoi i niszczeje.
UsuńKrzysztof Gdula
Owszem, jest tak. Niedawno oglądałem pałac w moich górach, był w „pakiecie”, rolnik kupował były PGR, który w pałacu miał biuro. No i co teraz zrobi facet? Na razie nic nie robi. Pałac stoi i powoli niszczeje. Bywa jednak i tak, że nowi właściciele się sparaliżowani bardzo rygorystycznymi wymaganiami konserwatora. No i jak wyżej: pałac stoi i niszczeje.
UsuńKrzysztof Gdula
I like your site and content. thanks for sharing the information keep updating, looking forward for more posts. Thanks
OdpowiedzUsuńRead the latest sports news
Dziękuję.
UsuńPiękna budynek, ciekawy i zróżnicowany architektonicznie. To cudownie, że znalazły się środki na jego rewitalizcję i znów służy mieszkańcom bo pomysł utworzenia tam Domu Kultury również bardzo mi się podoba. Teraz mieszkańcy Jeleniej Góry mogą sobie regularnie bywać w zamku i tego im trochę zazdroszczę, Tobie również 🙂.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Myślę, że będzie dobrze wykorzystany.
UsuńPiękna! A stolarka wewnątrz cudo.
OdpowiedzUsuńSporo udało się wyremontować starych detali.
Usuń