poniedziałek, 28 listopada 2022

Czas Kiermaszy Świątecznych

 Wprawdzie to jeszcze listopad ale  i pierwsza niedziela adwentowa. Nic nie stoi na przeszkodzie na organizowanie kiermaszy świątecznych. Właśnie odwiedziłam jeden z nich. Skromniutki niestety, tym niemniej było na co popatrzeć, bo z kupowaniem to już gorzej. Ceny powyżej stanu moich możliwości, a i potrzeb takich już nie ma. Skusiłam się jednak i coś tam kupiłam symbolicznie. Podpatrzyłam jak mogę sama zrobić fajny stroik. 










Do miłego kolejnego wpisu. Pozdrawiam serdecznie czytelników odwiedzających mojego bloga.


23 komentarze:

  1. Lubię odwiedzać Jarmarki Adwentowe. Zawsze można podpatrzeć, kupić coś ciekawego. W tym roku nie odwiedziłam żadnego.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie jest popatrzeć. Czasami są tu istne cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię kiermasze świąteczne. Nawet jak nic nie kupuję, to zawsze zobaczę coś inspirującego. Na pewno co najmniej jeden odwiedzę. Serdeczności dla Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, zawsze można coś podpatrzeć i potem samemu zrobić.

      Usuń
  4. Kiedyś nie było u nas jarmarków świątecznych, trzeba było jechać do Niemiec lub Austrii. Teraz są i u nas i to całkiem ciekawe czasem lepsze nawet niż te zagraniczne. Już kilka lat jak na żadnym nie byliśmy, może uda się w tym roku. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, na Dolnym Śląsku największy Jarmark jest we Wrocławiu, byłam kiedyś. Te lokalne też bywają ciekawe. Niestety jedna wada tych Jarmarków to wysokie ceny. Jednak jest to zrozumiałe, ręcznie zrobione ozdoby są pracochłonne i detale są drogie.

      Usuń
  5. U nas jarmark świąteczny jeszcze się nie odbył. Rękodzieło warto obejrzeć, kupić lub zainspirować się. Drewniany Mikołaj uroczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie ten mikołaj spodobał się. W moim mieście będzie bliżej Świąt.

      Usuń
  6. Ja byłam w ub. roku Krakowie na Jarmarku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzeba być odpornym wielce na to przedświąteczne "kuszenie", tyle ładnych rzeczy:-) serdeczności, Olu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ceny były spore, a w aktualnej sytuacji, trzeba dobrze kalkulować na co można wydać. Na tym kiermaszu jest zawsze sporo turystów z Niemiec i Oni trochę więcej kupują.

      Usuń
  8. Wśród sfotografowanych świątecznych ozdób widzę ładne, gustowne drobiazgi, a ceny? Aleksandro, jestem w Białymstoku, szykujemy karuzelę na miejscu jarmarku zaczynającego się w piątek. Cena ustalona przez mojego pracodawcę jest bardzo wysoka, delikatnie mówiąc. Można odnieść wrażenie wykorzystywania obecnej sytuacji do zwariowanych podwyżek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już dawno zauważyłam , że na plecach inflacji wiele producentów chce dla siebie ugrać jak najwięcej. Myślę, że możliwości zwykłych ludzi nie są na to przygotowane. Mnie się udało kupić bombkę za 3 zł. i dwie drewniane gwiazdeczki za 5 zł. Ale większość cen to co najmniej 10 razy większe.

      Usuń
    2. A ja kupiłem parę kawałków chałwy, syn bardzo ją lubi, a kosztuje 120 zł za kilo :-(

      Usuń
  9. Zaletą takich jarmarków jest to, że można tam zakupić np. na prezent - coś oryginalnego, przeróżne rękodzieło, ale też sporo smakowitości. I inspiracji nie brak ;-))
    Pozdrawiam ciepło - Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda, jest w czym wybierać. Ja starałam się coś podpatrzeć i samej zrobić jakiś fajny stroik z materiałów przyniesionych z lasu.

      Usuń
  10. Ja mam wszędzie daleko, ale jakoś mnie nie ciągnie specjalnie. Kiedyś na takim jarmarku zostałam okradziona i chyba uraz został . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, niestety jedni cieszą się, a drudzy "hieny" żerują na innych. Myślę, że więcej nie spotka Cię taka przykrość. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  11. Na takich jarmarkach można wypatrzeć prawdziwe cudeńka. A i niekiedy towarzyszą im inne atrakcję. U mnie na blogu też jest wpis związany z jarmarkiem świątecznym, tyle że w Katowicach. Jeżeli tylko masz chęć, to zapraszam - https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2022/12/1497-katowicki-jarmark-przedswiateczny.html. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam świąteczne jarmarki. Niedaleko miejsca pracy mam taki duży, największy w mieście, i czasem sobie zachodzę na grzane wino i na pączka z ajerkoniakiem 😊. W tym roku odbywają się tam jeszcze świąteczne koncerty co naprawdę pozwala poczuć ducha Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj już adwentowo Olu
    Bardzo lubię atmosferę bożonarodzeniowych jarmarków. Kiedyś odwiedziłam takie w Pradze i dosłownie mnie urzekły.
    Jak zawsze zachwycasz zdjęciami.
    Życzę aby te grudniowe dni otuliły Cię radością oczekiwania i spokojem

    PS. Tak ja także wolę zdecydowanie inne dyscypliny niż piłka nożna:)))

    OdpowiedzUsuń