niedziela, 11 października 2020

Opowieści Leśnych Skrzatów

 Tak, tak są leśne skrzaty - nie wierzycie? Nic trudnego, trzeba tylko wyjść do lasu, a może tylko do ogrodu. Najpierw zamknąć oczy, chwilę pooddychać spokojnie i kiedy Spojrzycie na okoliczną przyrodę - zobaczycie Je. Trzeba tylko bardzo mocno chcieć.         "Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata.......

"Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych.....

   "Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej...."                                      słowa T. Wywrocki     

I ja pytam się Jak nie kochać jesieni, takiej słonecznej leśnej, tajemniczej. Teraz kiedy mamy trudne dni, nie wiemy co będzie jutro - kochajmy to co dzisiaj. Obudźmy w sobie wyobraźnię i dziecięcy zachwyt liściem kolorowym lub opowieścią o "skrzatach leśnych.     

"Spróbuj pokochać jesień

z niesamowitymi urokami

Spójrz ile piękna niesie

obdarzając Cię nowymi dniami."   T. Karasiewicz










Może gdzieś pod grzybkiem mieszka
















Lub w dziupli znalazł schronienie.



I tak się kończy moja opowieść o leśnych skrzatach, a może tylko opowieść o mojej wyobraźni, która płata figle. Jeśli pojawił się uśmiech na Twej twarzy to dobrze, dziękuję za odwiedziny. 

22 komentarze:

  1. Fajne, pozdrawiam - Duży Skrzat :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam moje wczesne dzieciństwo, z głową napakowaną bajkami ... strasznie chciałam spotkać krasnoludka:-) zdjęcia prawdziwie jesienne, rozświetlone, kolorowe, a jednocześnie tajemnicze, zwłaszcza to pierwsze; jak wiele możliwości wędrowania masz, Olu, mieszkając w mieście, tyle piękna wokół, a Ty umiesz to wykorzystać; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dziękuję, że póki co mieszkam na obrzeżach zasadniczego miasta. Jednak i to zaczyna się kurczyć, okoliczne wsie rozbudowują się, przekształcając grunty na działki budowlane, wycinane są leśne tereny.

      Usuń
  3. Uśmiechnęłam się..:-) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie nie trzeba namawiać na wędrówki po lesie. Tylko nie zawsze mam do tego towarzystwo a sama do lasu nie chadzam. Zdjęcia cudowne a skrzat mnie rozbawił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten mój lasek to nie wielki zagajnik w pobliżu osiedla. Tak ogólnie też nie lubię sama chodzić.

      Usuń
  5. Piękna ta Twoja jesień. Mam nadzieję, że w "moim" lesie też znajdę jakieś skrzaty. A wiesz, że skrzaty mogą być poczciwe, albo złośliwe. Te złośliwe nazwałam kiedyś "Chcichacze", bo jak coś spocą to śmieją się: chci, chci, chcich. Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe przyjęcie "moich skrzatów". Czasami trzeba trochę uśmiechu.

      Usuń
  6. Wierzę w leśne skrzaty, elfy i w dobre wróżki... I w to, że regularny kontakt z przyrodą jest lekiem na niemal całe zło tego świata :). A przynajmniej pozwala zachować psychiczną równowagę. W weekend też ruszę przed siebie szukać jesieni, mam nadzieję, że będzie kolorowo bo póki co to jakoś tak szaro mi się wydaje...Może to przez brak słońca. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chwilowo skrzaty ukryły się. Od kilku dni leje i zimno.

      Usuń
  7. Piękna złota jesień, mam nadzieję, że jeszcze wróci. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj szumem deszczu za oknem Olu
    I ja kiedyś zanosiłam na strych tackę ze jedzeniem dla skrzatów, krasnoludków...
    Napisałaś, że jesteś na emeryturze. Chyba źle zinterpretowałam Grupę 66, a może...?
    Pozdrawiam nadzieją za złota jeszcze jesień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grupa 66 to znak naszej matury. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
    2. Witaj złotym październikiem Olu
      No to źle zrozumiałam. Myślałam, że....:)))
      Pozdrawiam szelestem kolorowych liści

      Usuń
  9. W moich stronach też mieszkają skrzaty, ale nie można ich spotkać, gdyż są bardzo płochliwe. Tylko czasem, jak się jest bardzo uważnym można odnaleźć ich ślady na mokrych liściach. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pięknie, taka jest jesień kiedy kolory jej towarzyszą.

      Usuń
  10. Gdy jeszcze pracowałam w szkole stworzyłam serię baśni o Trzebiatkach, skrzatach z Trzebiatowa.

    OdpowiedzUsuń