Wszystkie zamieszczone fotografie są wykonane przeze mnie. Wszelkie kopiowanie tylko za moją zgodą.
środa, 31 stycznia 2018
5. okolice osiedla.
Trochę z opóźnieniem zamieszczam kolejny wpis. Spacerek był w sobotę. Mój sprzęt odmówił współpracy i wylądował w serwisie. Wracajmy jednak do spaceru. Pogoda nie sprzyjała jakimś dalszym wypadom, to też postanowiłam wybrać się z koleżankami do pobliskiego lasu otaczającego moje osiedle. Zimy jak nie było tak nie ma, mży coś nieciekawego. Pobliską górę szybowcową otacza gęsta mgła w zasadzie wcale jej nie widać. Opuszczamy otwartą przestrzeń i wchodzimy do lasu. No i tutaj wpadamy w błotną pułapkę. Droga leśna mimo, że szeroka jak w wielu miejscach jest rozjeżdżona przez ciężki leśny sprzęt. A dlaczego? No właściwie wszystkim wiadomo - "planowa gospodarka leśna". Kiedy wprowadzałam się na osiedle był w tym miejscu dość gęsty las, a dzisiaj! Część drzew zostało powalone przez buszujące wichury jak ostatnio "Fryderyka". Wreszcie udaje się nam ominąć te rozkosze błotne i już wygodną ścieżką wracamy na osiedle. Nie zapominamy o naszej tradycji i kończymy spacer tym razem w kawiarence na terenie Galerii Sudeckiej.
Niestety smętnie wygląda krajobraz w takie aurze pogodowej. I tak zapraszam na króciutki spacer.
Fajnie, ze obok tak rozbudowanego osiedla jest las - można choć na chwile oderwać się od tego życia osiedlowo miastowego. Kawiarenka na terenie G. S. - gdy jestem to zawsze idę do G. - tam są takie pyszne rurki z bita śmietana :)
Oj, Olu, serce boli na takie widoki, co zostanie po nas, kiedy ten las się odbuduje? pazerność i, arogancja człowieka wobec natury przybiera niewyobrażalną skalę, a ja czuję się bezsilna; pozdrawiam serdecznie.
Fajnie, ze obok tak rozbudowanego osiedla jest las - można choć na chwile oderwać się od tego życia osiedlowo miastowego. Kawiarenka na terenie G. S. - gdy jestem to zawsze idę do G. - tam są takie pyszne rurki z bita śmietana :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Ja też właśnie koleżanki tam poprowadziłam, lubię to miejsce.
OdpowiedzUsuńSmętne ale ciekawe ujęcia. Bardzo się mi podobaja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam
UsuńPrzerażająca jest ta skala wycinki drzew...
OdpowiedzUsuńNiestety i nie widać końca.
UsuńOj, Olu, serce boli na takie widoki, co zostanie po nas, kiedy ten las się odbuduje? pazerność i, arogancja człowieka wobec natury przybiera niewyobrażalną skalę, a ja czuję się bezsilna; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTakie odczucia i ja mam, w żaden sposób nie widzę wytłumaczenia.
Usuń